Królowa Danii Małgorzata II, która kilka temu ogłosiła, że zamierza odebrać tytuły królewskie czworgu swoich wnucząt, przeprosiła za to, że nie przewidziała gwałtownej reakcji części swojej rodziny, jednak nie wycofała się z postanowienia – podał we wtorek serwis BBC.
[irp]
Królowa odebrała tytuły królewskie
O decyzji poinformowano w zeszłym tygodniu i ma ona wejść w życie od przyszłego roku. Tytułów królewskich zostaną pozbawione dzieci księcia Joachima, młodszego syna królowej. 23-letni książę Mikołaj, 20-letni książę Feliks, 13-letni książę Henryk i 10-letnia księżniczka Atena pozostaną jedynie hrabiami i hrabianką Monpezat.
[irp]
Uzasadniając to postanowienie, Małgorzata II powiedziała, że chce, aby monarchia „szła z duchem czasu”, a w wydanym oświadczeniu podkreślono, że decyzja monarchini ma umożliwić czworgu jej wnucząt „decydowanie o własnym życiu w znacznie większym stopniu”. W osobnym oświadczeniu kilka dni później królowa przeprosiła jednak za to, że – jak to ujęła – „nie doceniła” reakcji członków swojej rodziny. Książę Joachim powiedział gazecie „Ekstra Bladet”, że jego dzieci znalazły się w sytuacji, której nie rozumieją. Książę i jego żona księżna Maria poinformowali również, że monarchini nie rozmawiała z nimi od czasu ogłoszenia decyzji.
[irp]
Najstarszy syn Małgorzaty II, książę koronny Fryderyk, jest pierwszy w kolejce do tronu. Jego czworo dzieci zachowa swoje tytuły. Żona księcia Fryderyka, księżna Maria, poparła decyzję królowej, mówiąc, że „zmiana może być trudna i może naprawdę zaboleć, ale to nie oznacza, że nie jest właściwa”.
[irp]