
Komisja Europejska zapowiedziała uruchomienie nowej inicjatywy InvestAI, która ma zmobilizować 200 mld euro na inwestycje w sztuczną inteligencję. W globalnym wyścigu zbrojeń w AI to jednak wciąż niewiele. Również polskie firmy technologiczne zazwyczaj korzystają z infrastruktury stworzonej przez zachodnich liderów. Największym wyzwaniem, które stoi przed polskimi firmami, jest to, by innowacje były tworzone na miejscu. – Zwłaszcza że inwestycja w sztuczną inteligencję i kryptografię kwantową to inwestycja w bezpieczeństwo kraju – przekonuje dr Maciej Kawecki, prezes Instytutu Lema.
– Polska wstąpiła do grona 20 najsilniejszych gospodarek na świecie i zrobiliśmy to bez rozwoju sztucznej inteligencji, tak więc możemy sobie wyobrazić, co by się wydarzyło, gdybyśmy znaleźli się chociaż w środku tego wyścigu, bo dzisiaj jesteśmy zdecydowanie na samym końcu, a rozwój sztucznej inteligencji jest filarem – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria dr Maciej Kawecki, prezes Instytutu Lema, dyrektor Centrum Innowacji Uniwersytetu WSB Merito w Warszawie.
Polska jest bliska dołączenia do grona 20 największych gospodarek świata. Według prognoz udostępnionych przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy w tym roku z wynikiem 915 mld dol. będziemy w światowej czołówce. W 2027 roku mamy przekroczyć barierę biliona dolarów. Tym samym dystans, który dzieli nas od największych gospodarek, systematycznie się zmniejsza. W dużej jednak części to wynik dołączenia Polski do UE i środków, które wspierały nasz rozwój, a nie krajowych innowacji.
– W wykazie 1,2 tys. firm, które są tzw. unicornami, czyli przekroczyły wycenę miliarda dolarów, nie ma żadnej polskiej firmy, a są np. z Estonii czy Finlandii. ElevenLabs, czyli firma, która wykorzystuje generatywną sztuczną inteligencję do przetwarzania głosu, wyceniana na kilka miliardów dolarów, została sklasyfikowana, mimo że założona przez dwóch Polaków, jako firma amerykańska, bo tam się rozwija. Tak więc te środki Unii Europejskiej musimy wykorzystać, żeby chociaż jedna polska firma w takim wykazie za kilka lat się znalazła – ocenia dr Maciej Kawecki.
Raport „Liderzy AI Driven w regionie CEE” przygotowany wspólnie przez MCI Capital, Bain & Company oraz Art of Networking wskazuje, że AI staje się głównym obszarem inwestycji w USA, ale także na całym świecie, w tym także w Polsce. W ostatnich latach nawet jedna trzecia globalnych inwestycji typu venture capital była ukierunkowana na sztuczną inteligencję. Europę technologicznie wyprzedziły już Stany Zjednoczone czy Chiny.
– Cała masa start-upów polskich wykorzystuje API, wykorzystuje otwartość, chociażby rozwiązań OpenAI, do tworzenia własnych produktów i oczywiście technicznie można sobie wyobrazić, że w przyszłości ta spółka odetnie te firmy od dostępu do swoich danych. Jednak każda sytuacja, w której nie trenujemy własnego modelu, w którym uzależniamy się od produktów zewnętrznych, jest jakąś formą uzależnienia. Dzisiaj najsilniejsze narzędzia AI nie powstają w Polsce i UE – podkreśla ekspert.
W lutym 2025 roku Komisja Europejska zapowiedziała uruchomienie nowej inicjatywy InvestAI. Ma zmobilizować 200 mld euro na inwestycje w AI, w tym stworzyć nowy fundusz UE w wysokości 20 mld euro na cztery gigafabryki AI. Nowe gigafabryki sztucznej inteligencji będą się specjalizować w szkoleniu najbardziej złożonych, bardzo dużych modeli sztucznej inteligencji. Mają mieć ok. 100 tys. układów sztucznej inteligencji ostatniej generacji, niemal cztery razy więcej niż obecnie zakładane fabryki sztucznej inteligencji. Docelowo każda firma, nie tylko najwięksi gracze, powinna mieć dostęp do mocy obliczeniowej na dużą skalę.
W „wyścigu zbrojeń” w AI Europa przegrywa z USA czy Chinami. Bank Chiński w ciągu najbliższych pięciu lat na rozwój sztucznej inteligencji przeznaczy 130 mld dol. USA z kolei ogłosiły, że na projekt Stargate trafi 500 mld dol.
– Na terytorium Unii Europejskiej nie mamy odpowiedników NVIDII, produktów Mety, Google’a, bo od początku nie budowaliśmy kultury tworzenia takich narzędzi. To miliardy dolarów inwestycji, moc obliczeniowa, to tworzenie najnowszych technologii procesorów graficznych, które dają moc do tego, żeby te wszystkie modele trenować, u nas od samego początku nie ma kultury budowania innowacji w tym kontekście – przekonuje Maciej Kawecki.
Polska i cały region Europy Środkowo-Wschodniej mają potencjał, by odegrać ważną rolę w globalnej rewolucji AI. Naukowcy, programiści i przedsiębiorcy z naszej części Starego Kontynentu z sukcesami konkurują z największymi światowymi gigantami technologicznymi. Nadal można jednak dostrzec przewagę przedsiębiorstw będących wykonawcami i integratorami zagranicznych rozwiązań niż innowatorami AI, które stworzyły zaawansowane autorskie technologie. Wywodzące się z Polski firmy technologiczne zazwyczaj korzystają z infrastruktury stworzonej przez zachodnich – w szczególności amerykańskich – liderów. Tymczasem mamy potencjał, by to w Polsce powstał cały ekosystem tworzenia innowacji, barierą są jednak finanse.
– Bardzo często budżet jednej amerykańskiej uczelni, na której powstają produkty technologiczne, przewyższa nasz krajowy budżet na naukę. To pokazuje, dlaczego jesteśmy tu, gdzie jesteśmy. Dzisiaj tworzenie narzędzi sztucznej inteligencji wymaga ogromnych nakładów i przez to, że nie tworzyliśmy środowiska, doprowadziliśmy do tego, że cała masa ekspertów, osób, które są zdolne do tego, żeby takie technologie tworzyć, wyjechała z Polski – mówi prezes Instytutu Lema.
Tymczasem sztuczna inteligencja i innowacyjne projekty oparte na AI mogą stanowić o bezpieczeństwie kraju. W opracowaniu Politechniki Rzeszowskiej „Zagrożenia i wyzwania bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni” Jacek Meissner wskazuje, że np. osiągnięcie dojrzałości technologii kwantowych będzie się wiązało z nowymi wyzwaniami bezpieczeństwa. Najczęściej wymienianym przypadkiem, ale niejedynym, jest kryptografia postkwantowa i konieczność dostosowania metod szyfrowania danych do tzw. ery postkwantowej, gdyż może się to wiązać z utratą poufności informacji zaszyfrowanych wcześniej stosowanymi algorytmami. Mogą więc stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.
– Jeżeli jesteśmy atakowani z wykorzystaniem sztucznej inteligencji, to jedynym mechanizmem obrony jest wykorzystanie tego samego mechanizmu albo bardziej innowacyjnego. Tak więc dzisiaj inwestycja w sztuczną inteligencję i kryptografię kwantową, rozwój fizyki kwantowej to inwestycja w nasze bezpieczeństwo. Dlatego właśnie w Polsce powstaje komputer kwantowy przy konsorcjum Politechniki Śląskiej, Politechniki Warszawskiej i polskiego Komponentu Wojsk Cyberprzestrzeni – dodaje dr Maciej Kawecki.
Źródło: Newseria