
Kasprowy Wierch to jedno z częściej odwiedzanych miejsc w Tatrach. Niestety pomysły niektórych turystów mogą skończyć się tragicznie, przed czym ostrzega Krzysztof Baraniak, założyciel „Tatromaniaka”.
Nieodpowiedzialne zachowanie turystów
Okazuje się, że turyści coraz częściej próbują zjeżdżać z Suchej Przełęczy np. na jabuszkach. 20 lutego doszło do wypadku, podczas którego turystka zjeżdżającą w ten sposób nie była w stanie wyhamować i spadła do Kotła Gąsienicowego. Ratownicy TOPR zabrali kobietę do szpitala. Konsekwencją zjazdu były złamane żebra i obrażenia wewnętrzne.
W sprawie zabrał głos Krzysztof Baraniak, założyciel popularnego „Tatromaniaka”, którego obserwuje ponad 650 tys. osób. Przestrzegł w nim przed konsekwencjami takiego zachowania.
Niestety, każdego dnia wielu turystów zachowuje się na Kasprowym, tak jak na górce w parku miejskim. Wwożą na szczyt sanki, jabłuszka i jakby nigdy nic radośnie zjeżdżają w kierunku Suchej Przełęczy. Przy odrobinie pecha taki zjazd może zakończyć się w Dolinie Gąsienicowej lub po drugiej stronie – w Dolinie Cichej” – napisał w poście na Facebooku.
Apelował przy tym o wyobraźnię.
Niestety, turyści w górach nie zawsze zachowują się w sposób odpowiedzialny. Nie brakuje osób, które decydują się wejść na szlak mimo ostrzeżeń o niesprzyjających warunkach czy takich, które nie zdają sobie sprawy z konsekwencji swojego zachowania.
Źródło: turystyka.wp.pl