
Aktor podkreśla, że jest wielkim miłośnikiem dwóch kółek i kiedy tylko pogoda na to pozwala, wsiada na rower i rusza przed siebie. Już ma za sobą inaugurację tegorocznego sezonu, choć nie są to jeszcze jakieś długie dystanse, zaledwie kilkadziesiąt kilometrów. Piotr Zelt zdradza natomiast, że szlifuje formę, bo za jakiś czas chciałby wziąć udział w cyklu największych wyścigów kolarskich amatorów Gran Fondo.
– Kiedy jest sezon, to ja jeżdżę dosyć regularnie, trzy–cztery razy w tygodniu. Kilka dni temu było bardzo przyjemnie, dość rześko, ale świeciło słońce i nie wiało. Przejechałem nie jakoś bardzo dużo – 80 km. Mam bardzo wiele ulubionych tras, w trakcie wakacji jeżdżę na Wybrzeżu – mówi agencji Newseria Piotr Zelt.
Aktor wysoko stawia sobie poprzeczkę i robi niesamowite wyniki na rowerze szosowym. Tygodniowo udaje mu się przejechać nawet 300 km. Ale nie ogranicza się tylko do jazdy rekreacyjnej. Lubi sprawdzać swoje możliwości i pobijać rekordy, a jeśli do tego dochodzi nutka rywalizacji, to wyzwanie jest jeszcze bardziej intrygujące. Dlatego też postanowił wziąć udział w pewnym wydarzeniu.
– Jest cały cykl wyścigów amatorskich Gran Fondo. W tym sezonie tych wyścigów jest chyba ze cztery, więc postaram się wziąć udział chociaż we dwóch, jeżeli mi pozwoli na to czas. Przygotowuję się już do tego, mam cztery razy w tygodniu treningi – dodaje.
Gran Fondo ma wszystkie atrybuty zawodowych imprez. Jest to wyścig o dystansie co najmniej 120 km, a każdy zawodnik ma zapewniony pomiar czasu od startu do mety. W tym roku zmagania zaplanowano w Lublinie, Poznaniu i w Gdyni.
Zaangażowanie Piotra Zelta w treningi oraz planowanie udziału w wyścigach amatorskich mogą być inspiracją dla innych, aby również odnaleźli radość w regularnej aktywności fizycznej, stawiali sobie wyzwania i próbowali pokonywać własne ograniczenia.
Źródło: Newseria