
Zdaniem prezenterki zmiany w programach telewizyjnych są potrzebne, choćby po to, by przełamać rutynę, a widzowie mieli szansę zobaczyć prowadzących, których już dobrze znają i być może w tym duecie nieco im się już opatrzyli, w zestawieniu z innymi. I tak jest właśnie w kolejnym sezonie „halo tu Polsat”. Paulina Sykut-Jeżyna cieszy się na współpracę z Tomaszem Wolnym, a jednocześnie zapewnia, że wraz z Krzysztofem Ibiszem pozostają w dobrych relacjach. Razem poprowadzą jubileuszową edycję „Tańca z gwiazdami” i wierzą, że przed nimi jeszcze wiele wspólnych atrakcyjnych wyzwań zawodowych.
Choć Paulina Sykut-Jeżyna i Krzysztof Ibisz tworzyli w programie „halo tu Polsat” niezwykle zgrany duet, to kierownictwo stacji postanowiło poeksperymentować i w odświeżonej formule formatu rozdzielić ich.
– Czasem takie zawodowe rozwody, a raczej skoki w bok są potrzebne, ale przecież wszystko zostaje w rodzinie i cały czas jesteśmy z Krzyśkiem blisko. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie byli razem w przestrzeni medialnej, bo tworzymy zgrany team. Dotarliśmy się już przez te lata – mówi agencji Newseria Paulina Sykut-Jeżyna.
Paulina Sykut-Jeżyna i Krzysztof Ibisz współpracują ze sobą od wielu lat i na wizji wręcz rozumieją się bez słów. Poprowadzili razem dziesiątki koncertów, imprez okolicznościowych i programów telewizyjnych.
– Ten ostatni rok bardzo dużo nam dał, bo nigdy wcześniej nie pracowaliśmy aż tak intensywnie i tak blisko. Mieliśmy okazję dotrzeć się nie tylko jako dziennikarze, prezenterzy, ale też jako ludzie. Wznieśliśmy się na zupełnie inny poziom naszej relacji telewizyjnej i pozatelewizyjnej. Jesteśmy kumplami, przyjaciółmi powiedziałabym, więc wciąż pracujemy razem – mówi.
Dyrektor programowy Polsatu Edward Miszczak pokusił się nawet o stwierdzenie, że Paulina Sykut-Jeżyna i Krzysztof Ibisz są jak „stare dobre małżeństwo”.
– Zaśmiałam się, ale coś w tym rzeczywiście jest, a jak to bywa ze starym dobrym małżeństwem, ono jest nierozłączne, więc wciąż jesteśmy razem. W zasadzie nie czuję się, jakbyśmy byli rozłączeni, choć jeśli chodzi o „halo tu Polsat”, to jesteśmy teraz w zupełnie innym rozdaniu – mówi prezenterka.
W nowej edycji „halo tu Polsat” partneruje jej Tomasz Wolny, który wcześniej był między innymi gospodarzem „Pytania na śniadanie” w TVP2.
– Miałam okazję poznać Tomka bliżej w „Tańcu z gwiazdami” i bardzo go lubię. Tomek jest bardzo doświadczony, jeśli chodzi o program śniadaniowy, w ogóle jest świetnym dziennikarzem, prezenterem i wierzę, że będzie po prostu wspaniale, nie mam innego planu na to. Będzie po prostu tak, jak czujemy, jacy jesteśmy. Jeszcze razem nie pracowaliśmy przed kamerą, dlatego też nie mogę się doczekać naszego spotkania w studiu, bo to jest zupełnie co innego niż próby, które zawsze niosą ze sobą pewien plan. Na żywo to jest zupełnie inna praca, inna energia – tłumaczy.
Prezenterka chwali pomysł kierownictwa na nowe duety, bo uważa, że w nowym zestawieniu każdy prowadzący da od siebie jeszcze więcej.
– Nie wiem, co na to Krzysiek, widząc mnie u boku Tomka, ale kiedy patrzę na niego i na Ewę, to widzę dwoje moich dobrych przyjaciół i zawsze służę Ewie radą. Wierzę, że stworzą fajny duet i ja mam nadzieję na stworzenie takiego z Tomkiem – mówi.
W jesiennej ramówce Polsatu Sykut-Jeżyna i Ibisz pozostają natomiast gospodarzami formatu „Taniec z gwiazdami”, który startuje w niedzielę 14 września.
– W „Tańcu z gwiazdami” razem zapowiadamy poszczególne elementy programu, czasem trzeba też reagować szybko na żywo, kiedy coś się dzieje, ale tak naprawdę przez większą część programu jesteśmy oddzielnie. Ja jestem z parami na balkonie i tam z nimi rozmawiam, a Krzysiek zapowiada pary i prowadzi je do jurorów – dodaje Paulina Sykut-Jeżyna.
Źródło: Newseria