
Wokalistka podkreśla, że życie w zgodzie z własnym wnętrzem wymaga nie tylko autorefleksji, ale także odważnego wyrażania siebie i dbania o własne potrzeby. Taki sposób funkcjonowania pomaga utrzymać komfort emocjonalny, pozwala maksymalnie wykorzystać drzemiący w nas potencjał i jest fundamentem szczęśliwego życia. Mika Urbaniak zwraca też uwagę na konieczność wyznaczania granic w relacjach z innymi i budowanie zdrowych relacji.
Mika Urbaniak uważa, że poprzez życie w zgodzie z własnymi przekonaniami i uczuciami możemy funkcjonować bardziej świadomie, doświadczać satysfakcji i harmonii, a skupienie się na swoich wartościach pomaga unikać presji społecznej. Dlatego też, w świecie pełnym oczekiwań i wymagań, tak ważna jest autorefleksja i ciągły rozwój osobisty.
– Autentyczność jest dla mnie wszystkim i czuję, że im bardziej żyjemy autentycznie, tym bardziej jesteśmy szczęśliwi. Oczywiście, żeby odkryć to, co jest w nas, i żyć autentycznie, potrzebna jest samorefleksja, bo musi być spójność pomiędzy tym, kim jesteśmy na świecie, i tym, kim jesteśmy w środku. Natomiast jak nie ma tej spójności pomiędzy tym, co jest wewnątrz, i tym, co pokazujemy na zewnątrz, to mamy ogromne cierpienie. Wtedy ludzie są zagubieni, nieszczęśliwi i wiążą się z tym różne problemy – mówi agencji Newseria Mika Urbaniak.
Jej zdaniem, by uniknąć rozterek, lęków i emocjonalnego rozchwiania, nie trzeba się kierować wskazówkami innych, ale przede wszystkim warto się wsłuchać w swój wewnętrzny głos i żyć tak, jak on nam podpowiada.
– Bardzo mocno dążę do życia w prawdzie i jak dzieje się coś niepokojącego, jest jakiś kłopot albo jakaś rozterka, to staram się wejść do sedna, do prawdy tej sytuacji, żeby móc to wszystko jak najlepiej zrozumieć i żeby cały czas od nowa żyć w tej autentyczności – tłumaczy.
Artystka zaznacza też, że dla własnego komfortu w relacjach z innymi ludźmi trzeba wyznaczać granice i ustalać własne limity. Nie powinno się robić niczego wbrew sobie tylko po to, by kogoś zadowolić czy spełnić jego oczekiwania.
– Takie granice międzyludzkie są szalenie ważne. Stawianie tych granic jest kluczowym elementem do samorealizowania i szczęścia w życiu, bo jak żyjesz w autentyczności, zawsze możesz powiedzieć: „Nie, to mi nie pasuje”, można powiedzieć: „Dziękuję, ale właśnie stawiam tę granicę”, i móc powiedzieć to na głos. Trzeba znać siebie na tyle, żeby wiedzieć jakie mamy potrzeby. Ja jestem cały czas w procesie, jestem work in progress, uczę się siebie i uczę się tworzyć swój świat – podkreśla Mika Urbaniak.
Wokalistka przyznaje, że autentyczność i umiejętność stawiania granic muszą być rozwijane i doskonalone, a na to potrzeba nie tylko chęci, ale i czasu.
Źródło: Newseria