
Czołowi eksperci finansowi z całego świata ostrzegają, że nowy światowy kryzys gospodarczy rysuje się na horyzoncie, podsycany przez nagromadzone słabości strukturalne i bańki spekulacyjne, które mogłyby wywołać drastyczną korektę na rynkach globalnych. Ostrzeżenia pojawiają się w kontekście niemal jednomyślnych ocen zwiększonego ryzyka, od Międzynarodowego Funduszu Walutowego po główne banki centralne.
Zbieżne ostrzeżenia z głównych instytucji finansowych
Kristalina Georgieva, dyrektor generalny MFW, oświadczyła w przemówieniu w Milken Institute, że gospodarka światowa stoi w obliczu „niepokojących znaków”, wzywając inwestorów do „przygotowania się”, ponieważ „niepewność jest nową normalnością”. Jednocześnie Bank Anglii ostrzegł w niedawnych protokołach, że „ryzyko gwałtownej korekty rynkowej wzrosło”, powołując się na zawyżone wyceny spółek sztucznej inteligencji.
Jamie Dimon, CEO JPMorgan Chase, oświadczył dla BBC, że jest „znacznie bardziej zaniepokojony niż inni” możliwością załamania się amerykańskiego rynku akcji, szacując prawdopodobieństwo na „około 30%” korekty w ciągu najbliższych sześciu miesięcy do dwóch lat. Jego stanowisko kontrastuje z konsensusem rynkowym, który ocenia to prawdopodobieństwo na zaledwie 10%.
Belgijski ekonomista Bruno Colmant, członek Królewskiej Akademii Belgii, twierdzi, że kolejny kryzys finansowy „nie jest już kwestią możliwości, lecz czasu”, ostrzegając, że „jego wybuch zaskoczy wszystkich”. Colmant identyfikuje dwa krytyczne czynniki: dług publiczny USA, który może osiągnąć 140% PKB oraz rosnącą kruchość dolara amerykańskiego.
Ryzyka systemowe i bańki spekulacyjne w sektorze technologicznym
Bank Anglii zauważa, że wyceny rynku kapitałowego zbliżają się do poziomów z okresu bańki dot-com, przy czym pięć spółek z S&P 500 stanowi prawie 30% całkowitej kapitalizacji – najwyższy poziom od 50 lat. Goldman Sachs uznaje, że pewne aspekty zachowania inwestorów „rymują się z wcześniejszymi bańkami”, szczególnie w kontekście inwestycji w sztuczną inteligencję.
David Solomon, CEO Goldman Sachs, ostrzegł, że rynki są przygotowane na „korektę” w ciągu najbliższego roku lub dwóch, porównując obecną sytuację do bańki dot-com z lat 2000. Eksperci wyrażają zaniepokojenie praktykami „vendor financing” w branży AI, gdzie firmy wzajemnie się finansują, co jest klasycznym sygnałem baniek spekulacyjnych.
Globalne słabości ekonomiczne i perspektywy rumuńskości
Na poziomie globalnym gospodarka światowa stoi w obliczu bezprecedensowego spowolnienia, a Bank Światowy prognozuje wzrost jedynie o 2,3% w 2025 roku – najsłabsze tempo od 2008 roku. Dla Rumunii MFW przewiduje skromny wzrost o 1% w 2025 roku i 1,4% w 2026 roku, w kontekście twardego pakietu konsolidacji fiskalnej mającego na celu zmniejszenie największego deficytu w Unii Europejskiej.
Szczegółowa analiza ING Banku pokazuje, że środki oszczędnościowe doprowadzą do stagnacji gospodarczej w Rumunii, a inflacja szacowana jest na ponad 8% we wrześniu-październiku 2025 roku. Jednocześnie globalny dług wzrósł o 14 bilionów dolarów tylko w drugim kwartale 2025 roku, osiągając rekordowy poziom 337,7 biliona dolarów.









