Fot. PAP/M. Moryl (1)
W dobie globalnej rywalizacji technologicznej, kołem zamachowym krajowych gospodarek jest cyfryzacja. Czy Polska jest gotowa, by wykorzystać stwarzane przez nią szanse? Jakie są nasze mocne punkty, a co powinniśmy zmienić? Próbę odpowiedzi na te pytania podjęli eksperci uczestniczący w panelu pt. „Mapa cyfrowa dla Polski”, który odbył się pierwszego dnia XVII Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Uczestnicy dyskusji zgodzili się, że Polska – mimo dynamicznego rozwoju w dziedzinie cyfryzacji w ostatnich dekadach – wciąż pozostaje w tyle za liderami UE. Eksperci zastanawiali się, jak można nadrobić zaległości infrastrukturalne i technologiczne przy jednoczesnym zapewnieniu odpowiedniego poziomu cyberbezpieczeństwa.
Maciej Pilipczuk, prezes Emitela, wskazał na złożoność stojących przed Polską wyzwań, używając metafory wyścigu Formuły 1. W jego opinii potrzebujemy infrastruktury (toru), technologii (bolidu), inżynierów i skutecznej edukacji (pit stopu) oraz strategii. Prezes Emitela zwrócił przy tym uwagę, że 1,5 mln gospodarstw domowych w Polsce wciąż nie ma dostępu do szybkiego internetu, a połowa populacji dysponuje jedynie podstawowymi kompetencjami cyfrowymi. Wskazał również na opóźnienia w fundamentalnym dla cyfryzacji obszarze infrastruktury telekomunikacyjnej, zwłaszcza jeśli chodzi o sieć 5G, co hamuje rozwój smart cities czy przemysłu 4.0.
„Polska zajęła 24. miejsce na 27 krajów w raporcie DESI (Indeks gospodarki cyfrowej i społeczeństwa cyfrowego), co pokazuje, że w cyfrowym wyścigu Formuły 1 zajmujemy dalsze pozycje” – zauważył Maciej Pilipczuk.
Uczestnicy panelu podkreślili, że jedną z barier dla szybkiej rozbudowy infrastruktury cyfrowej są powolne procesy administracyjne.
„Budowa data center w Polsce trwa cztery-pięć lat, a wieży telekomunikacyjnej średnio dwa lata. Bez usprawnienia procedur, nowe centra danych nie powstaną do 2030 r.” – stwierdził Krzysztof Szubert, pełnomocnik dyrektora ds. komercjalizacji i współpracy międzynarodowej w Instytucie Łączności – PIB.
Szubert zaapelował o reformę planowania przestrzennego, by przyspieszyć inwestycje. Jego zdaniem przez różnego rodzaju bariery administracyjne Polska traci czas w globalnym wyścigu technologicznym, podczas gdy dołączają do niego coraz to nowi gracze, np. Arabia Saudyjska inwestuje 100 mld euro w rozwój AI.
Marcin Wysocki z Ministerstwa Cyfryzacji podkreślił, że jednym z głównych filarów strategii cyfrowej jest cyberbezpieczeństwo. Według niego Polska ma czym się pochwalić w tej dziedzinie, jednak nadal dużo pozostało do zrobienia. Jako przykład sukcesu wskazał potwierdzone przez statystyki CERT ograniczenie zjawiska spoofingu i plagi fałszywych SMS-ów, co udało się dzięki harmonijnej współpracy NASK z operatorami.
Wysocki zaznaczył, że konieczna jest nieustanna praca nad podnoszeniem kompetencji cyfrowych społeczeństwa oraz nad upowszechnianiem świadomości cyberzagrożeń, a jest to – w jego opinii – zadanie zarówno dla instytucji publicznych: od Departamentu Cyberbezpieczeństwa Ministerstwa Cyfryzacji, przez NASK i Policję po uczestników rynku, a w szczególności operatorów telekomunikacyjnych.
Duża część dyskusji dotyczyła szans stwarzanych przez ekspansję sztucznej inteligencji (AI), której tempo rozwoju Dariusz Piotrowski, dyrektor zarządzający Dell Technologies Polska, porównał do reakcji łańcuchowej w trakcie wybuchu jądrowego.
„AI rozwija się w tempie wykładniczym do wykładniczego, a Polska ma dzisiaj unikalną szansę na dokonanie skoku jakościowego dzięki kapitałowi ludzkiemu. Mamy jednych z najlepszych na świecie matematyków, mamy doskonałych programistów, mamy ludzi, którzy rozumieją modele językowe, mamy polski model językowy” – podkreślił Dariusz Piotrowski.
Bardziej sceptycznie wypowiadał się Przemysław Kania, dyrektor generalny Cisco Systems Poland, który krytykował niskie wydatki na badania i rozwój, wskazując, że Polska pozostaje w tyle za krajami Zachodu, gdzie outsourcing technologii jest powszechny. W swojej diagnozie Kania wskazał na bariery kulturowe – w jego ocenie problemem jest, że polskie firmy wolą „robić wszystko same”.
„Polska wpada w pułapkę średniego wzrostu. Produktywność wymaga adopcji technologii przez firmy SME, a innowacyjność – większych budżetów na inwestycje” – podkreślił Kania.
Na brak kompetencji cyfrowych, jako wąskie gardło cyfryzacji, wskazywał Maciej Pilipczuk, i apelował o długofalową strategię edukacji oraz inwestowanie w kadry, by Polska była w stanie nadążyć za globalnymi trendami.
„Potrzebujemy tysięcy inżynierów – nie tylko z IT, ale też energetyki czy robotyki. Kształcenie kadr i podnoszenie kompetencji to podstawa” – powiedział prezes Emitela.
Adam Sawicki, reprezentujący TVN Warner Bros. Discovery, zwrócił uwagę na, pomijany często w rozmowach na temat rozwoju cyfrowego, sektor mediów.
„Branża kreatywna jest wykluczona z dyskusji o cyfryzacji. Potrzebujemy regulacji chroniących umysły przed dezinformacją, jak chronimy środowisko przed zanieczyszczeniami” – powiedział Sawicki.
Przedstawiciel TVN Warner Bros. Discovery ostrzegł, że AI multiplikuje zagrożenie fake newsami i wskazał na konieczność regulacji rynku cyfrowego, by chronić niezależne dziennikarstwo i zapewnić wiarygodność informacji funkcjonujących w przestrzeni publicznej.
Uczestnicy dyskusji wskazali na komplementarność zadań państwa i biznesu w obszarze cyfryzacji.
„Rząd ma cyfryzować edukację, zdrowie i administrację, a biznes napędza gospodarkę funduszami” – mówił Dariusz Piotrowski, podkreślając jednocześnie dokonania rządu w obszarze cyfryzacji.
Marcin Krasuski, CEE Government Affairs and Public Policy Lead w Google, zwracał uwagę na potencjał AI w kluczowych sektorach oraz rolę, jaką w cyfryzacji państwa mają do odegrania firmy globalne.
„My nie jesteśmy od tego, żeby kreować politykę cyfryzacji państwa, my jesteśmy po to, żeby pokazać, co z technologią można zrobić. Jeżeli będzie otwartość, to jesteśmy jak najbardziej chętni, żeby tę technologię w Polsce zaimplementować” – powiedział.
Wskazał przy tym, że biznes może przyspieszyć cyfryzację, ale potrzebuje jasnych regulacji.
Małgorzata Zakrzewska, dyrektorka wykonawcza ds. korporacyjnych w PLAY, zwróciła uwagę na konieczność współpracy regionalnej w dziedzinie cyfryzacji, by Polska nie została w tyle za Chinami czy Zatoką Perską. „Suwerenność technologiczna w ramach UE pozwoli konkurować z większymi graczami” – argumentowała Zakrzewska.
Jej zdaniem cyfryzacja stwarza unikalną szansę na przemyślenie od nowa i zoptymalizowanie procesów biznesowych czy administracyjnych.
„Cyfryzacja to nie przeniesienie analogowych procesów do świata cyfrowego, lecz okazja do ich przemodelowania i uproszczenia funkcjonowania” – dodała.
Debata pokazała, że Polska stoi przed historyczną szansą, ale też ogromnymi wyzwaniami. AI, cyberbezpieczeństwo i infrastruktura 5G to filary, na których można zbudować przewagę konkurencyjną – jednak bez reform administracyjnych, większych inwestycji i edukacji cyfrowej Polska może utknąć w pułapce średniego rozwoju.
Polska prezydencja w UE w 2025 r. to okazja, by nadać ton europejskiej agendzie cyfrowej. Czy Polska stanie się liderem, czy pozostanie na końcu peletonu? Odpowiedź zależy od współpracy rządu, biznesu i społeczeństwa. Jak podsumował Dariusz Piotrowski: „Kraje, które wygrywają, mają strategie długofalowe i konsekwentnie je realizują. To nasza racja stanu”.
Źródło informacji: PAP MediaRoom
Źródło: PAP MediaRoom