Ponad 51% aktywnych konsumentów w tym roku wybierze się na gwiazdkowe zakupy do galerii i centrów handlowych. Największa kumulacja wizyt nastąpi 4-6 dni przed Wigilią. W ub.r. blisko 49% badanych było przynajmniej raz przed świętami w ww. obiektach. Wówczas ruch był tam aż o 34% większy niż na przełomie października i listopada. Tylko w hipermarketach był podobny skok, bo o 32%. Dla porównania, dyskonty i supermarkety miały wzrosty o 10% i 7%. A w tegoroczny Black Friday w galeriach i centrach było o 8,5% więcej wizyt niż w „zwykły” piątek. Jednak niektórzy eksperci komentujący te dane ostrzegają, że przedświąteczny ruch może okazać się mniejszy od oczekiwanego, jeśli sklepy z wysokogatunkowymi towarami nie zaoferują faktycznych okazji.
W tym roku przedświąteczny ruch w galeriach i centrach handlowych może być podobny bądź trochę większy niż zeszłoroczny. Tak można wnioskować z raportu firmy technologicznej Proxi.cloud, opartego na badaniu ponad 1,5 tys. Polaków odpowiedzialnych w swoich domach za zakupy. Wynika z niego, że 51,2% aktywnych konsumentów zamierza przed Bożym Narodzeniem udać się do tego typu obiektów. Natomiast 48,7% badanych twierdzi, że przynajmniej raz w nich było przed rokiem.
– O natężeniu ruchu przed Bożym Narodzeniem zdecyduje szereg czynników. Wiele zależeć będzie od intensywności promocji, skali obniżek, a także siły ich oddziaływania na klientów. Negatywnie mogą wpłynąć rosnące ceny produktów i usług. Konsumenci stali się świadomi marketingowych chwytów sprzedawców. Jeśli nie będzie prawdziwych okazji zakupowych, zwłaszcza w przypadku wysokogatunkowych produktów nieżywnościowych, to ruch w centrach handlowych może okazać się mniejszy od oczekiwanego – ostrzega dr Urszula Kłosiewicz-Górecka z Zespołu Foresightu Gospodarczego w Polskim Instytucie Ekonomicznym (PIE).
Ponadto ekspertka zastrzega, że ograniczająco na ruch może wpłynąć pogarszanie się konsumenckiej oceny przyszłej sytuacji gospodarstwa domowego i większej skłonności Polaków do oszczędzania. – W listopadowym badaniu GUS tylko 18% Polaków oceniło, że sytuacja finansowa ich gospodarstwa domowego będzie lepsza i dużo lepsza, a 31% uznało, że stanie się gorsza bądź znacznie gorsza. Odpowiedzi takie nie powinny dziwić, gdyż prawie połowa rodaków jest zdania, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy ceny towarów i usług rosnąć będą w podobnym tempie jak w ubiegłym roku, a tylko 13% uważa, że pozostaną na takim samym poziomie – zwraca uwagę dr Kłosiewicz-Górecka.
Z kolei według ww. raportu, najczęściej konsumenci będą chcieli odwiedzić galerie i centra handlowe w okresie do 2 tygodni przed świętami. Natomiast największa kumulacja wizyt nastąpi 4-6 dni przed Wigilią, głównie w weekend, tj. 20-22 grudnia. Ma to wynikać z tego, że w grudniu br. niedziele handlowe przypadają 15 oraz 22 grudnia. Dla porównania, w zeszłym roku wzmożony ruch w galeriach i centrach handlowych był szczególnie obserwowany w czasie trzech tygodni poprzedzających Boże Narodzenie. Sprzyjały temu dwie niedziele handlowe – 10 i 17 grudnia. Jednocześnie w soboty je poprzedzające nie było mniej tłoczno.
– W zeszłym roku największy ruch w placówkach handlowych zanotowaliśmy 22 grudnia, a więc tuż przed samymi świętami. Świadczy to o tym, że duża część Polaków właściwie odkłada zakup prezentów na ostatnią chwilę. W tym roku spodziewamy się, że szczytowymi dniami będą sobota, 21 grudnia, oraz niedziela handlowa, 22 grudnia. Okres bezpośrednio poprzedzający święta sprzyja wzrostowi ruchu z uwagi na brak możliwości korzystania z zakupów e-commerce. Czas na dostawę przed świętami jest zbyt krótki – mówi Łukasz Pytlewski, Head of Data and Analytics w Proxi.cloud.
Jednak dr Urszula Kłosiewicz-Górecka uważa, że ograniczająco na ruch klientów w galeriach może wpłynąć fakt, że coraz więcej konsumentów kupuje też online. – To pozwala na łatwe porównanie cen oraz wygodny i szybki zakup. A to jest ważne przy kompletowaniu większej ilości prezentów. Można spodziewać się, że blisko połowa Polaków kupi je online, a większość osób nabędzie podarunki, łącząc zakupy online i offline – dodaje ekspertka z PIE.
Rok temu, w okresie trzech tygodni przed Wigilią w porównaniu do referencyjnego okresu, przyjętego od 30 października do 5 listopada 2023 roku, ruch w tego typu obiektach wzrósł średnio o 34%. W hipermarketach zwiększył się przeciętnie o 32%, w dyskontach – o 10%, a w supermarketach – o 7%. – To oznacza, że najsilniejszy wzrost ruchu w okresie przedświątecznym jest obserwowany w galeriach i centrach handlowych. Świadczy to o tym, że ich oferty świąteczne, w tym prezentowe, są zdecydowanie lepiej dopasowane niż wielkopowierzchniowych sieci handlowych. Przewiduję, że tym razem w galeriach i centrach handlowych oraz hipermarketach ruch rdr. również wzrośnie dwucyfrowo – komentuje ekspert z Proxi.cloud.
Za taką prognozą mogą przemawiać niedawne wyniki. Jak wykazał niedawno publikowany raport UCE Research i Proxi.cloud, w Black Friday galerie i centra handlowe zanotowały wzrost ruchu o 8,5% w stosunku do „zwykłego” piątku, poprzedzającego święto wyprzedaży. – Na większy ruch wpłynęła już świąteczna atmosfera. Sezonowa ekspozycja produktów, rabaty cenowe i muzyka kojarzona z Bożym Narodzeniem zadziałały zachęcająco na klientów. Galerie i centra handlowe dają możliwość zakupu wielu produktów w jednym miejscu i w gwiazdkowym nastroju. Świąteczne zakupy spowodują zwiększony ruch klientów również w sklepach tradycyjnych. Jak co roku, można spodziewać się wzrostu ruchu w galeriach handlowych tuż przed Wigilią – podsumowuje dr Urszula Kłosiewicz-Górecka.