
Trener zmienił ostatnio swój image za sprawą dłuższych włosów i cieszy się, że ta metamorfoza przypadła do gustu tak wielu osobom. Jak podkreśla, zdecydował się na diametralnie inną fryzurę, żeby w końcu spełnić marzenie z dzieciństwa. Qczaj zaznacza też, że rok temu, by pozbyć się zakoli, zrobił przeszczep mieszków włosowych.
– Mam dłuższe włosy. Przyjąłem takie wyzwanie, że właśnie zapuszczę włosy. I jestem w szoku, bo tyle komplementów, ile teraz słyszę na temat moich włosów i tego, jak wyglądam, to w życiu nie słyszałem. Mnóstwo osób mówi mi: Qczaj, wyprzystojniałeś! Myślę, że teraz to, co jest na zewnątrz, po prostu odzwierciedla to, co jest w środku – mówi agencji Newseria Qczaj.
Dłuższe włosy wymagają większej uwagi. Trzeba poświęcać sporo czasu na ich codzienną pielęgnację i układanie odpowiedniej fryzury. Ale dla trenera to żaden problem, bo w ręku ma przecież dodatkowy fach.
– Dziesięć lat pracowałem w zawodzie fryzjera. Szkoliłem się u Vidala Sassoona we Włoszech, więc gdybym teraz miał robić coś innego, niż to, co robię, to bez żadnego problemu mógłbym złapać za nożyczki czy zmieszać farbę do włosów i zająć się fryzjerstwem. Ja w ogóle uwielbiam dbać o moje włosy, mam frajdę z czesania, z modelowania. Myślę, że to też będzie część mojego contentu, żeby pokazać ludziom, jak można dbać o włosy – mówi.
Zdaniem Qczaja długie, zadbane włosy niewątpliwie dodają uroku. Stwarzają również więcej możliwości w tworzeniu różnych fryzur, odzwierciedlających nastrój bądź pasujących do danej sytuacji.
– Chcę zapuścić je jeszcze i dziewczyny ostatnio już mnie porównują do Massimo z „365 dni”. Myślę, że mi się to uda. Zawsze jako mały chłopiec marzyłem, żeby mieć długie włosy. Pamiętam, że zakładałem na głowę jakieś rajstopy i udawałem, że mam włosy do pasa. No więc teraz mam po prostu dłuższe włosy – mówi.
Trener zdradza też, że wcześniej miał pewien kompleks związany z łysieniem. Dlatego też zdecydował się na specjalistyczny zabieg mający na celu zagęszczenie włosów w tym obszarze.
– Moim problemem było to, że miałem zakola i te włosy wyprowadzały mnie z równowagi. Bardzo nie lubiłem tych zakoli, dlatego też zrobiłem przeszczep włosów i dzięki temu mogę mieć dłuższą fryzurę. Uważam, że jak się czegoś nie lubi, a można to zmienić, to czemu tego nie zrobić? W ogóle się więc nie zastanawiałem, musiałem tylko wbić to sobie w ramy czasowe, bo nie mogłem wtedy opalać głowy. To było rok temu. Wtedy akurat zamknąłem się na miesiąc w ośrodku terapeutycznym bez internetu i ten zabieg to było najlepsze, co dla siebie zrobiłem – dodaje Qczaj.
Źródło: Newseria