Ferma norek na Ukrainie należała do Polaków. O jej zniszczeniu napisał na Twitterze Szczepan Wójcik, prezes Instytutu Gospodarki Rolnej. Przedsiębiorstwo o wartości 12 mln euro należało do jego rodziny.
Rosjanie zajęli polskie gospodarstwo w Ukrainie
O informacji o zniszczonym gospodarstwie poinformował Szczepan Wójcik na Twitterze – To jest polskie gospodarstwo należące do mojej rodziny. Na początku wojny udało się ewakuować większość naszych ukraińskich pracowników do Polski, resztę zabili Rosjanie, którzy opanowali obiekt. Teraz ukraińska armia wykończyła drani. Gospodarstwo zostało całkowicie zniszczone.
Szczepana Wójcika w wywiadzie dla portalu swiatrolnika.pl, tłumaczy że najpierw ferma została zbombardowana, następnie po zabiciu reszty pracowników, agresorzy utworzyli tam swoją bazę. – Była to ferma norek zakupiona kilka lat temu przez moją rodzinę. Pracowało tam około 80 osób, wielu udało się ewakuować do Polski w pierwszych dniach. Ci, którzy chcieli zostać, zginęli w lutym, gdy Rosjanie rozpoczęli ostrzał artyleryjski gospodarstwa. Ostatnie informacje mieliśmy z początku marca. Wtedy też otrzymaliśmy zdjęcia zniszczeń. Później informacje urwały się i nie wiedzieliśmy nic co tam się dzieje. – opisuje Wójcik.
– Teraz zobaczyliśmy na filmie opublikowanym przez UA, że bazę zrobili tam Rosjanie. Nic dziwnego, była tam pełna infrastruktura, media, woda, prąd, budynki socjalne dla pracowników, kuchnia etc… O zniszczeniu obiektu dowiedzieliśmy się z tego filmu. Przesłał go nam nasz ukraiński przyjaciel, współpracownik pisząc „zobaczcie, nasza ferma” – dodał w wywiadzie.