W chińskiej prowincji Junnan władze wprowadziły zakaz wyprowadzania psów na podwórko. Osoba, która nie zastosuje się do obostrzenia będzie musiała oddać psa do odstrzału.
Wspomniana ustawa ma wejść w życie 20 listopada. Zobowiązuje ona właścicieli czworonogów do trzymania ich w domu. Zakaz wyprowadzania psów ma rzekomo zapobiegać pogryzieniom i agresji ze strony zwierząt, do których miało dochodzić na ulicach.
Barbarzyński zakaz
Właściciele zwierząt, którzy zostaną przyłapani na publicznym spacerowaniu z psem, otrzymają w pierwszej kolejności ostrzeżenie. Kolejne wiąże się z grzywną o wysokości od 50 do 200 juanów (ok. 30 – 115 zł). Trzeci spacer kończy się odstrzałem zwierzęcia.
Głos w sprawie zabrał m.in. weterynarz – Dr Jaipal Singh Gill, dyrektor wykonawczy Society for the Prevention of Cruelty to Animals w Singapurze. W rozmowie z BBC mówi stanowczo, że taki zakaz jest szkodliwy dla dobrostanu zwierząt.
Po wielu kontrowersjach związanych z wprowadzeniem zakazu, rządzący mają przyjrzeć się tej kwestii ponownie. Mieszkańcy Junnan z nadzieją czekają na odpowiednio wczesne wycofanie przedstawionego pomysłu.