Sytuacja przy ukraińsko-rosyjskiej granicy jest coraz bardziej napięta. Na zdjęciach satelitarnych możemy zobaczyć przegrupowujące się wojska rosyjskie w niedalekiej od Ukrainy odległości. Mówi się o liczbie nawet 100 tysięcy żołnierzy, którzy są gotowi do ataku.

Rosyjskie wojska przy granicy
Zdjęcia satelitarne firmy Maxar Technologies doskonale pokazują, co dzieje się przy ukraińskich granicach. Szacuje się, że gotowych do ataku może być 100 tysięcy rosyjskich żołnierzy. Ponadto na zdjęciach zauważyć można wiele pojazdów m.in. czołgi, czy artylerię ciężką, a także duże rosyjskie bazy.
Satellite images show Russia still building up forces near Ukraine https://t.co/rjmXFlTCAa pic.twitter.com/QOHXsjH8Vc
— Reuters (@Reuters) December 24, 2021
Czy Rosja zaatakuje z trzech stron?
Niedawno wiele rosyjskich jednostek oraz pojazdów przetransportowano na Białoruś, gdzie teoretycznie miało dojść do wspólnych ćwiczeń z reżimem Białorusi, lecz może to być przykrywka i Rosjanie ustawią swoje oddziały przy północnych granicach Ukrainy, które będą w pełnej gotowości. Z kolei na Morzu Czarnym marynarka rosyjska odbywa obecnie prowokacyjne ,,ćwiczenia” w okolicach Krymu, skąd także mogłoby dojść do ataku. Dodając kumulujące się siły w okolicy wschodnich granic Ukrainy, Rosja ma możliwość natarcia z trzech stron.
Jaka jest reakcja Zachodu?
Joe Biden na początku grudnia groził Rosji sankcjami z jakimi jeszcze się nie mierzyła. USA pomaga Ukrainie pożyczając pieniądze i broń np. ręcznie kierowane przeciwpancerne pociski FGM-148 Javelin. Prezydent Stanów Zjednoczonych obawia się konfliktu, który mógłby przerodzić się w wojnę pomiędzy NATO i Rosją, lecz stoi murem za Ukrainą i zapewnia, że w przypadku ataku, Stany Zjednoczone zareagują.