W niemieckim dzienniku „De Welt” ukazał się wywiad z byłym generałem Bundeswehrym Klausem Wittmannem, który komentuje mordercze działania Rosji.
Inwazja się nie powiodła?
Były generał skomentował zachowanie wojsk rosyjskich jako „przegrupowanie” a nie faktyczne dokonanie ofensywy. Od 1 kwietnia sytuacja stanie się ponownie groźna, ponieważ wtedy do rosyjskich sił zbrojnych zostanie powołana duża liczba nowych poborowych. Następnie należy ponownie oczekiwać wzmocnień. Równocześnie armia kontynuuje morderczą wojnę rakietową i artyleryjską przeciwko miastom. Wojna przeciwko ludności cywilnej, niszczenie, szturmowanie, ataki na szpitale – to wszystko będzie niestety kontynuowane – mówi generał. Wittmann argumentuje „dawno przegraną wojnę”.

Najgorsze jeszcze przed nami
Jeśli spojrzeć z szerszej perspektywy, to przegrał tę wojnę już dawno temu, ponieważ pod wieloma względami popełnił błąd w obliczeniach: nie docenił jedności Zachodu, skutków sankcji i oporu militarnego. Wierzył, że Ukraińcy uciekną lub entuzjastycznie powitają żołnierzy rosyjskich jako wyzwolicieli. To pokazuje, jak bardzo Putin jest zamknięty na Kremlu. Nawet gdyby zajął cały kraj – do czego nie ma wystarczających sił – lub przynajmniej jego wschodnią część, musiałby się przygotować na wojnę podziemną, która mogłaby trwać latami – dodaje generał. Dr Klaus Wittmann to emerytowany generał brygady, który był dyrektorem Akademii Dowodzenia Bundeswehry i Akademii Planowania w NATO w Rzymie. Jest doświadczonym ekspertem zajmującym się obronnością.