Danielle Jones z Bristolu poczuła ból, który był nie do opisania. Na świat właśnie próbował przyjść jej syn. Dziewczyna nie miała świadomości przez 9 miesięcy, że jest w ciąży. Jones zaczęła rodzić, jednak coś poszło źle.
Nie wiedziała o ciąży
Dziewczyna przez 9 miesięcy nie zauważyła, że jest w ciąży. Jest to bardzo zastanawiające, ponieważ taki stan daje różne charakterystyczne objawy. Pomijając mdłości, które często towarzyszą ciąży, przede wszystkim zmienia się ciało.
18-latka poczuła przeszywające bóle w nadbrzuszu. Okazało się, że rozpoczęła się akcja porodowa. Natychmiast wezwano do niej pogotowie. Dziewczyny nie udało się uratować, jednak zdążyła urodzić zdrowego syna.
„Marzyła o synku”
Chłopiec o imieniu Danny przeżył, jednak na jakiś czas musi pozostać w szpitalu. Śmierć 18-latki została potraktowana jako „niewyjaśniona”, dlatego zostało wszczęte śledztwo.
Ozzy Godfrey, który był chłopakiem Danielle w mediach społecznościowych napisał, że czuje się zagubiony po stracie swojej dziewczyny. Mężczyzna będzie musiał poradzić sobie w nowej rzeczywistości, bez swojej partnerki. Codziennie będzie oglądał synka, który będzie przypominał mu, o jego mamie. Na swoim profilu napisał „Mam małego chłopca, Dani marzyła o synku. Szkoda, że go już nigdy nie spotka”.