Przywódca Korei Północnej uwielbia chwalić się bronią jaką posiada. Jest to pewnego rodzaju „ostrzeżenie”, a przede wszystkim komunikat o tym, że jeśli ktokolwiek będzie próbował zaatakować jego kraj zginie marnie.
Parada, nie od parady
W czwartek 14 stycznia 2021 roku odbyła się parada wojskowa w Pjongjangu, miała uczcić pierwszy od pięciu lat zjazd Partii Pracy, która rządzi Koreą. Kim Dzong Un obserwował paradę z nieskrywaną radością. Szczególnie, że prezentowana była „najpotężniejsza broń na świecie”
Pocisk balistyczny wystrzeliwany z okrętów podwodnych jest bardzo niebezpieczny. Przywódca Korei pod przykrywką parady, próbuje zakomunikować światu, że jego kraj jest potęgą i lepiej nie próbować wojny z nim.

Długo wyczekiwana parada
Była to pierwsza parada wojskowa w Korei Północnej o października zeszłego roku. Obchodzono wtedy 75. rocznicę powstania rządzącej Partii Pracy Korei. Kim Dzong Un już zapowiedział dalsze zbrojenie kraju.
W swoim wystąpieniu przywódca Korei podkreślił, że Stany Zjednoczone są „największym wrogiem”, stwierdził również, że polityka Waszyngtonu nie zmieni się niezależnie kto urzęduje w Białym Domu.