Jeszcze wczoraj nie było wiadomo co stanie się z Lisą Montgomery. Sąd orzekł przesunięcie jej egzekucji, ponieważ jej stan psychiczny nie pozwalał na jej dokonanie. Sędzia uznał, że potrzeba czasu i więcej przesłuchań.
Zbrodnia w Missouri
Kobieta została skazana w 2007 roku za porwanie i zabicie w 2004 roku. Montgomery porwała 23-latkę, która była w 9 miesiącu ciąży. Najpierw ją udusiła z zimną krwią, a później nożem kuchennym wycięła jej dziecko, które przeżyło.
Lisa próbowała zarejestrować je jako swoje, jednak nie udało jej się. W zeszłym tygodniu jej prawnicy zwrócili się do Donalda Trumpa, który wszystkich ułaskawia na koniec swojej prezydentury, aby zmienił jej wyrok z kary śmierci na dożywocie.
Pierwsza egzekucja o 67 lat
52-latka byłaby trzecią kobietą straconą przez rząd federalny od 1900 roku. W 1953 roku Ethel Rosenberg oraz jej mąż zostali straceni za szpiegostwo na rzecz Związku Radzieckiego oraz przekazywanie tajnych informacji wojskowych związanych z bombą atomową.
W 14 innych przypadkach, gdy kobieta zabiła ciężarną z zamiarem zabrania nienarodzonego dziecka, tylko jedna została skazana na śmierć. Wyrok został jednak zmieniony na dożywocie.
Sąd najwyższy zdecydował
Jeszcze wczoraj wszyscy byli przekonani, że Lisa Montgomery dostała szansę od losu. Sąd zdecydował o przeniesieniu jej egzekucji ze względu na bardzo zły stan psychiczny. Jednak wczoraj Sąd Najwyższy USA unieważnił wyroki niższych instancji i zezwolił na wykonanie kary.
Wczoraj wieczorem egzekucja 52-latki się odbyła. Jest pierwszą kobietą od 67 lat, która została skazana na śmierci i doszło do wykonania wyroku.