Witalij Kliczko jako mer Kijowa jest gotów bronić swojego kraju i walczyć za ojczyznę. Według ostatnich doniesień, wojska rosyjskie gromadzą się na granicach z Ukrainą. Zagrożenie ze strony Rosji powoduje, że Kliczko organizuje obronę cywilną na terenie miasta.
Rosja szykuje inwazję na Ukrainę?
Były bokser, a aktualnie mer Kijowa w udzielonym wywiadzie dla niemieckiej gazety, potwierdza obawy o swój kraj. Według jego przypuszczeń, rosyjska armia może zaatakować Ukrainę. Ilość wojska gromadzącego się na granicach „stanowi bezprecedensowe zagrożenie” zdaniem Kliczko. – Przygotowujemy się na całej Ukrainie na ewentualność, że prezydent Rosji Władimir Putin może wydać rozkaz do wojny. Z obawy o inwazję, w ukraińskiej stolicy organizowana jest obrona cywilna. Władze miasta wzmagają rekrutację i przygotowują recydywistów z Obrony Terytorialnej. Witalij Kliczko również okaże ducha walki. „Jako żołnierz przysięgałem bronić kiedyś bronić kraju i teraz jestem gotów walczyć za ojczyznę” – dodaje mer Kijowa.
Kliczko szykuje się do wojny
W obliczu zagrożenia Witalij Kliczko nawołuje do pilnego „międzynarodowego wsparcia i pomocy wojskowej”. Podkreśla, że jako kraj europejski, należy im się pomoc pozostałych państw europejskich. Według informacji przekazywanych przez NATO, Rosja w pobliżu Ukrainy gromadzi obecnie około 100 tysięcy żołnierzy.