Portal śledczy Disclose dotarł do informacji, że Francuzi rzekomo sprzedali sprzęt wojskowy do Rosji. Rosjanie mogą go użyć na Ukrainie. Takich działań nikt się nie spodziewał.

Francuzi wspierają Rosję w ataku w Ukrainie
Czy Prezydent Francji Emmanuel Macron wspiera po cichu działania Władimira Putina w wojnie w Ukrainie? Takie pytania pojawiają się po publikacji portalu śledczego Disclose, który podał, że Francuzi w latach 2014-2020 mimo nałożonych sankcji, sprzedawali Rosji sprzęt wojskowy. Rozwój technologiczny rosyjskiego wojska był zapewniony dzięki zakupom sprzętu militarnego we Francji. Putin wie, że jego wojsko dysponuje przestarzałym sprzętem, stąd też prowadzone w ostatnich latach zakupy nad Sekwaną.

Francuzi zarobili ogromne pieniądze na kontraktach z Rosją
Według wyliczeń portalu Disclose, sprzedaż sprzętu wojskowego z Francji do Rosji opiewała na kwotę, aż 152 miliardów euro! Francuzi wydali również 76 licencji na eksport rodzimego sprzętu do Rosji. Wśród zakupionych rzeczy można znaleźć m.in. śmigłowce bojowe, myśliwce czy kamery termowizyjne, głównie wyprodukowane przez dwie firmy: Safran i Thales.
Interesy Francja-Rosja
Francja robiła dalsze interesy z Rosją mimo nałożonych sankcji za aneksję Krymu, ponieważ skrupulatnie wykonywali podpisane wcześniej umowy i nie zastosowali się do zasady prawo nie działa wstecz. Safran od 2014 roku dostarczył Rosjanom aż 60 myśliwców Su-30. Rosyjskie wojsko używa również w Ukrainie francuskich czołgów T-72, które są wyposażone w systemy termowizyjne firmy Thales, a także śmigłowce K-52. Są dowody na to, że wyżej wymieniony sprzęt z Francji był używany w działaniach wojennych w Ukrainie.