Kilka tygodni temu Białoruś podpisała z Rosją porozumienie, polegające na wzajemnym wsparciu militarnym w przypadku wojny. Wyjawiono, że plan ten został odwołany z powodu rzekomych rezygnacji białoruskich żołnierzy i generałów.

Białoruś nie wesprze Rosji – Łukaszenka oszukał Putina?
Po wybuchu wojny na Ukrainie część białoruskich oficerów odeszła ze służby a niektórzy generałowie zaczęli się sprzeciwiać działaniom Putina. Według portalu Charter27 białoruskie wojsko bierze pod uwagę konsekwencje, jakie będą musieli ponieść jeżeli zaatakują Ukrainę.

Co zakładało porozumienie?
Porozumienie miało polegać na wzajemnym wsparciu militarnym w przypadku wybuchu wojny z udziałem Rosji lub Ukrainy. Podpisany dokument spowodowałby wkroczenie wojsk białoruskich na północną część Ukrainy. Tak się jednak nie stało. Żołnierze Łukaszenki co prawda pojawili się w Czernihowie, natomiast szybko stamtąd się wycofali. Doradca Franciszak Wiaczorka poinformował, że 24 lutego Białoruś i Rosja miały wspólnie zaatakować Ukrainę, ale ,,coś poszło nie tak”.