30- latek z Japonii zamordował dziewięć osób po skontaktowaniu się z nimi na Twitterze. ,,Zabójca Twittera’’ został aresztowany w 2017 roku, po tym jak w jego mieszkaniu zostały znalezione wszystkie ciała. Ofiarami psychopaty były młode osoby, które leżały w jego mieszkaniu poćwiartowane. We wtorek odbył się proces w sprawie zabójcy.
Ofiary chciały ,,pomocy w śmierci”?
Mężczyzna umawiał się z ofiarami przez jedne z mediów społecznościowych. Spotykał się z nimi w celu ,,pomocy w śmierci’’. Zawiniony twierdzi, że osoby zaproszone do niego do mieszkania same popełniły samobójstwo. W sumie 30-latek poćwiartował 8 kobiet i jednego mężczyznę.
Adekwatnie do sprawy, kara śmierci
Tragedia poruszyła społeczeństwo i wzbudziła narodową debatę o karze jaka powinna być wymierzona dla zabójcy. Najprawdopodobniej 30 latek będzie skazany na śmierć. We wtorek miał miejsce wyrok sądu, który można było obejrzeć w internecie. Organ wymiaru sprawiedliwości przygotował 16 miejsc dla widzów, ale na spotkanie przybyło dużo więcej osób. Według gazety The Sraits Times ,,oskarżony został uznany za pełni odpowiedzialnego’’.
Prokuratorzy domagali się kary śmierci dla mężczyzny. Prawnicy argumentowali zachowanie psychopaty tym, że popełnił przestępstwo i dokonał zabójstwa, ale ,,za zgodą’’ ofiar. Jednak Japończyk powiedział, że dokonał tego aktu bez wyrażenia ich woli.
Strata dzieci to duży ból
Odsetek samobójstw w Japonii jest bardzo wysoki dlatego duże prawdopodobieństwo było zabicia się samemu przez ofiary, ale sekcja zwłok i przyznanie się psychopaty zaprzeczyło przypuszczeniom. Rodzice zabitych osób wciąż nie mogą pogodzić się ze śmiercią ich dzieci i domagają się adekwatnej kary do popełnionego czynu. Poparcie społeczne dla kary śmierci jest nadal wysokie w Japonii i w jako jednym z niewielu krajów rozwiniętych, zachował ten rodzaj wyroku.