Zofia Zborowska już kilka miesięcy temu urodziła swoją córkę, ale dopiero teraz podzieliła się tym, co przechodziła w czasie ciąży. Jak się okazało usłyszała wtedy dramatyczną diagnozę. „Nie mówiłam o tym nigdzie, bo nie chciałam kolejnych nagłówków” – wyjaśniała.

Powrót do mediów po długiej przerwie
W sierpniu 2019 roku Zofia Zborowska poślubiła siatkarza Andrzeja Wronę, a dwa lata później na świecie pojawiła się ich córka Nadzieja. Od czasu narodzin dziecka aktorka unikała pojawiania się w mediach. Teraz jednak zrobiła od tego wyjątek i udzieliła wywiadu Martynie Wojciechowskiej na jej kanale w serwisie YouTube. To właśnie tu po raz pierwszy podzieliła się dramatem jaki musiała przechodzić w ciąży.
Nie bała pokazywać się nawet w najgorszych momentach
Zofia Zborowska w czasie ciąży była bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Nie bała się pokazywać bez makijażu i z niedoskonałościami. Dało to pretekst Martynie Wojciechowskiej do poprowadzenia wywiadu i porozmawiania o dystansie. Jak zdradziła sama aktorka, największym problemem w czasie ciąży wcale nie był jej wygląd, ale to, że lekarze wykryli u niej złośliwy nowotwór.
Zofia Zborowska ciężko chora
Po raz pierwszy podzieliła się swoją trudną historią w trakcie wywiadu z Martyną Wojciechowską. „Ja byłam wtedy w bardzo trudnym momencie. A półtora miesiąca wcześniej miałam zagrożoną ciążę. To była moja druga ciąża, bo pierwszą poroniłam. Chciałam się tym podzielić z ludźmi, którzy mnie obserwują, bo jest to jakaś przestroga, żeby smarować się kremami. Na szczęście skończyło się dobrze, miałam to wycięte. Trafiłam na fantastycznych ludzi na onkologii. A tyle osób mnie wtedy krytykowało, że tak narzekam” – powiedziała aktorka.
Stres w trakcie wizyt na oddziale
Dodatkowym problemem była rozpoznawalność w czasie choroby. Jak przyznała sama aktorka wizyty na onkologii były dla niej naprawdę stresujące. „Chodzenie po onkologii, gdzie podchodzą do ciebie ludzie i mówią do ciebie: Czy pani z ,,Barw szczęścia”? I chcą zrobić sobie z tobą zdjęcie. Nie mówiłam o tym nigdzie, bo nie chciałam kolejnych nagłówków. Mało osób o tym wiedziało. Ale może to dobry moment, aby o tym powiedzieć, bo zbliża się lato i ta ochrona skóry jest bardzo ważna” – dodała.