Szymon Hołownia cieszy się dużym zaufaniem wśród Polaków. Lider Polska 2050 w internetowym programie Moniki Jaruzelskiej opowiedział o swoim dramacie rodzinnym.
Tragedia rodziny
Hołownia bardzo rzadko opowiada o swoim życiu prywatnym, zwłaszcza w programach internetowych. U Moniki Jaruzelskiej wyznał jaki dramat przechodziła jego rodzina kiedy on sam był małym chłopcem. Kiedy lider Polska 2050 był noworodkiem zmarł jego starszy brat Andrzej.
I to, nie chcę powiedzieć, że wywarło jakieś szalone piętno na nas wszystkich, ale na pewno w jakiś sposób poukładało nasze relacje na etapie wczesnego dzieciństwa – powiedział Hołownia
Szczęśliwe dzieciństwo Hołowni
Polityk przyznał, że rodzice bardzo przeżywali stratę swojego dziecka, ale też nie starali się przelewać smutku i goryczy na małego Szymona. Matka i ojciec Hołowni nigdy nie chcieli obciążać go psychicznie po śmierci Andrzeja. Dobrze wiedzieli, że ich syn bardzo często chorował i był wrażliwy. Mężczyzna przyznaje, że mimo tak dużej tragedii miał bardzo szczęśliwe dzieciństwo, a rodzice o niego dbali, chociaż żył w PRL i nie było łatwo.
I jeszcze taka intensywna opiekuńczość ze strony moich rodziców była też dla mnie wyzwaniem – zdradził w rozmowie z Moniką Jaruzelską Szymon Hołownia.
Będzie o nim głośno
Szymon Hołownia dał się poznać jako dziennikarz, pisarz, publicysta oraz prezenter telewizyjny. Od niedawna pokazał swoje umiejętności jako działacz społeczny i polityk. W 2020 roku ubiegał się o urząd prezydenta RP. Tuż po przegranych wyborach został prezesem stowarzyszenia Polska 2050, która w ubiegłym tygodniu złożyła wniosek do marszałka Sejmu w sprawie rejestracji koła poselskiego.