Kuba Wojewódzki (59 l.) znany jako gwiazda TVN, ale również ze swoich luksusowych i sportowych pojazdów. Niejednokrotnie gwiazdor chwalił się filmikami z jazdy super samochodami. Rok temu gwiazda TVN-u miała jechać z prędkością 250km/h. Aktywiści na czele Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze złożyli zawiadomienie o popełnionym przestępstwie. Z ostatnich informacji jakie zostały podane, wiemy że sprawa trafiła do sądu. ,,Dość bezkarności celebrytów” – wykrzykują aktywiści.

Wojewódzki stanie przed sądem
Zawiadomienie o przestępstwie jakiego miał się dopuścić Kuba Wojewódzki złożyło Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze. Gwiazda TVN-u pokazywał na Instagramie nagranie, na którym porusza się ze znaczną prędkością 250 km/h. W korespondencji zwrotnej funkcjonariusze poinformowali, iż sprawa została oddana do rozpatrzenia przez Sąd Rejonowy w Warszawie.

Złożone zawiadomienie
– [Kuba Wojewódzki] kierował pojazdem marki Ferrari, poruszał się trasą S79 w kierunku trasy S2 w prędkością 250 km/h, czym nie zastosował się do obowiązującego ograniczenia prędkości (110 km/h), przekraczając ją o 140 km/h – czytamy w zawiadomieniu.

Aktywiści zdeterminowani
– Dość bezkarności celebrytów. Przyłączymy się do sprawy jako strona społeczna i zadbamy o argumenty dla sądu, Celebryci w Polsce nie mogą być nadzwyczajną kastą. Obywatel który chwali się łamaniem przepisów, i to w tak rażący sposób, musi ponieść konsekwencje. Będziemy przekonywać sąd do nie dawania Kubie taryfy ulgowej – przekazuje strona Miasto Jest Nasze.
Ostre słowa prezesa stowarzyszenia
Zaraz po wrzuceniu filmiku przez Wojewódzkiego prezes stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, Jan Mencwel nazwał gwiazdę „patocelebrytą”. – Przyzwolenie na bandytyzm kosztuje nas tysiące żyć rocznie! Za to powinna być grzywna proporcjonalna do zarobków i konfiskata samochodu – straszy Mencwel.