Wczoraj wieczorem straż pożarna dostała zgłoszenie do nieprzytomnej dziewczynki. Ratownicy pogotowia robili co mogli, aby dziecko przeżyło. Jednak dziewczynka zmarła.
Śmierć 12-latki
W wtorek wieczorem strażacy dostali powiadomienie o zatruciu tlenkiem węgla z piecyka gazowego. Na miejscu pojawili się funkcjonariusze straży oraz ratownictwa medycznego. Mimo podjętej niemal natychmiast resuscytacji krążeniowo-oddechowej nastolatki nie udało się uratować.
O godzinie 21:47 lekarz stwierdził zgon. Śledztwo w sprawie śmierci dziewczynki prowadzi policja.
Zatrucie tlenkiem węgla
Co roku bardzo wiele osób umiera z powodu zatrucia tlenkiem węgla, który uwalnia się z nieszczelnych piecyków. Jest to cichy i niewidoczny zabójca, ponieważ ludzkimi zmysłami jest nie do wyczucia. Poradzi sobie z tym jedynie specjalny czujnik.
Objawy zatrucia tlenkiem węgla są niespecyficzne. Ekspozycja na małe stężenie tego gazu powoduje bóle i zawroty głowy, bóle mięśni lub zaburzenia neuropsychologiczne. Natomiast ekspozycja na duże stężenia skutkuje splątaniem, utratą przytomności lub zgonem.