Na jednej z ulicy na środku jezdni znaleziono ciało mężczyzny. Policja próbowała ustalić co wydarzyło się na drodze. Okazało się, że mężczyzna został potrącony przez pijanego kierowcę.
W niedzielny wieczór policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że znaleziono ciało mężczyzny na środku jednej z ulic w Małkini Górnej. Na miejsce od razu wysłano policję oraz pogotowie.
Na pomoc było już za późno. Po przyjeździe lekarz stwierdził zgon 58-letniego mężczyzny. Nie można było mu pomóc, ponieważ siła uderzenia była ogromna i nie wiadomo było jak długo leżał bez pomocy na ulicy.
Pijany kierowca
Policja pod nadzorem prokuratora rozpoczęła śledztwo w sprawie śmierci 58-latka. Większość dowodów jakie udało się zebrać w trakcie postępowania wskazywało na to, że mężczyzna został potrącony samochodem.
Funkcjonariusze starali się ustalić czy było to działanie celowe czy kierowca nie zauważył pieszego. Pozostawała również kwestia nieudzielenia pomocy poszkodowanemu. Funkcjonariuszom dosyć szybko udało się ustalić sprawcę wypadku.
32-letni kierowca został znaleziony i usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca wypadku. Grozi mu do 12 lat więzienia.