Obostrzenia stały się naszą codziennością. Wydawać by się mogło, że wszyscy je stosują. Okazuje się, że co drugi Polak o nich zapomina.
Zakrywanie ust oraz nosa, dokładne mycie rąk czy dezynfekcja wydają nam się oczywiste. Przez ostanie miesiące były to nieodzowne elementy naszej codzienności. Okazuje się, że wielu Polaków zapomina o tych czynnościach przed wejściem do sklepu.
Rękawiczki w sklepie
Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że przed wejściem do sklepu musi zdezynfekować ręce lub założyć rękawiczki. Nie jest to wymysł sklepów, a rozporządzenie, które obowiązuje aby uchronić nas przed koronawirusem.
Zaledwie 10% klientów sklepów zakłada rękawiczki. Pandemia jest z nami od tak długiego czasu, że ludzie przestają zdawać sobie sprawę z zagrożenia zarażeniem. Nasze ręce dotykają klamek, telefonów czy produktów w sklepie. Znajduje się na nich tyle wirusów i bakterii, że kwestią czasu jest zarażenie się koronawirusem przez własne niedopatrzenia i nieuwagę.