PiS będzie miał teraz problem z uchwaleniem jakichkolwiek przepisów, które mogą uderzyć w przedsiębiorców. Bunt na pokładzie Jarosława Gowina stawia PiS w trudnej sytuacji.
Przywództwo w Porozumieniu
Konflikt o przywództwo w Porozumieniu trwa już od tygodnia. Posłowie tej partii zapowiadają blokady wszystkich nowych podatków w tym tego od mediów. Jak pisze „Gazeta Wyborcza” posłowie partii Gowina nie kryją się już ze swoimi planami dotyczącymi blokowania rządu.
Mowa tu o oskładkowaniu umów cywilnych, wyższe kary dla przedsiębiorców czy zapowiedziane podwyżki składki zdrowotnej dla osób prowadzących swój biznes. Mateusz Morawiecki liczył, że dzięki takim działaniom podreperuje swój budżet.
Zbuntowany Gowin
Jarosław Gowin już raz zbuntował się przeciwko projektowi ustawy PiS, która mocno uderzyłaby w przedsiębiorców. Chodziło o zniesienie limitu 30-krotności składek ZUS. Gowin określił ten projekt jako „szkodliwy z punktu widzenia cywilizacyjnego rozwoju i zamożności Polski”.
Zniesienie limitu byłoby łatwym zarobkiem dla rządu. Równocześnie obniżyłoby pensję ok. 400 tysięcy osób, które korzystają z takiego rozwiązania. W zamyśle ograniczenie limitu składek miał stanowić rodzaj bezpiecznika dla systemu emerytalnego. Po przekroczeniu rocznego limitu w wysokości 30-krotności średniej pensji nie trzeba płacić składek emerytalnych