Poznajemy coraz nowsze fakty dotyczące zabójstwa 13-letniej Patrycji. Każda nowa informacji mrozi krew w żyłach. Kacper S. postanowił przerwać swoje milczenie i opowiedzieć przed sądem co się wydarzyło tragicznego dnia.
Sekcja zwłok
15 stycznia odbyła się sekcja zwłok zamordowanej Patrycji P. Okazuje się, że dziewczyna faktycznie była w ciąży. Prokuratura wie już konkretnie, który cios okazał się, tym śmiertelnym.
Dopiero znane są wstępne ustalenia, ale wiadomo już, że dziewczynka dostała kilkanaście ciosów w klatkę piersiową, brzuch oraz szyję. Śmiertelny okazał się cios w serce. Po zapoznaniu się z wynikami sekcji zwłok, badań toksykologicznych oraz histopatologicznych biegli wydadzą swoją opinię.
„Traktowaliśmy go jak syna”
Rodzice Patrycji bardzo ciężko przeżywają zabójstwo swojej córki. Nie jest to dziwne, ponieważ każdy rodzic czułby jakby ktoś wyrwał mu kawałek serca. Jednak to kto jest podejrzanym o zabójstwo boli ich jeszcze bardziej. Znali Kacpra S. i nigdy nie spodziewaliby się czegoś takiego po nim.
„Nie możemy w to uwierzyć. On jeździł z nami na wakacje, wycieczki, traktowaliśmy go jak syna. Pomagał nam nawet jej szukać, stał przy nas, jeździł po komisariatach. To był normalny chłopak, żadna patologia – mówili rodzice Patrycji.
15-letni Kacper przerywa milczenie
Kacper S. powiedział swojemu ojcu, że złoży obszerne wyjaśnienia przed sądem. Chłopak w dniu zabójstwa miał jeszcze 14 lat, dlatego prawdopodobnie nie będzie sądzony jak dorosły. Jedyne co go czeka to zakład poprawczy.
Chłopak podobno powiedział do swojego ojca: „Tato, to ona mnie do tego zmusiła”. Chłopiec podobno miał wątpliwości czy Patrycja rzeczywiście była w ciąży, a jeśli tak to czy na pewno z nim. Kacper S. przyznał się do winy.