Młoda matka Andżelika wraz ze swoim mężem Arkadiuszem jechała na wizytę lekarską. Niestety ze względu na mgłę i szklistą nawierzchnię, kierowca nie spostrzegł nadjeżdżającego pociągu. Na miejscu zmarła Andżelika wraz z dziećmi.

Pociąg zabił matkę
Wypadek miał miejsce na przejeździe kolejowym w Many niedaleko ulicy Wspólnej. Pojazd przecinający przejazd, nie spostrzegł pędzącego pociągu, który roztrzaskał auto. W środku znajdowała się ciężarna mama, która nie przeżyła, podobnie jak jej drugie dziecko.
Rozwiane nadzieje
Małżeństwo już od wielu tygodni oczekiwało przyjścia na świat synka. W momencie, kiedy usłyszeli termin następnej wizyty, nie mogli wytrzymać z ekscytacji. Niestety kilka dni wcześniej doszło do tragicznego wypadku samochodowego. Jedyną osobą, której udało się przeżyć, był mąż ciężarnej. Ich córkę próbowano reanimować, ale niestety dziewczynka zmarła.
Warunki pogodowe
Niestety obecna aura nie sprzyja warunkom na drodze, co powoduje zwiększoną ilość wypadków samochodowych. Policja wraz z prokuraturą sądzą, że to właśnie pogoda doprowadziła do tragedii.