Na początku stycznia zaginął mężczyzna. Policja poszukiwała go bez skutecznie przez ponad tydzień. Pojawiły się doniesienia, że mężczyznę zamordowano przy użyciu piły mechanicznej, a jego ciało pokrywają ślady.
Poćwiartowany?
W mieszkaniu w Szczecinie odnaleziono zwłoki mężczyzny poszukiwanego od początku stycznia. Reporterzy programu „Alarm!” emitowanego na antenie TVP1 ujawnili, że zamordowany to 35-letni Krzysztof M.
Mężczyzna zaginął zaraz po Sylwestrze, podczas którego odwiedziło go kilku gości. 11 stycznia 2021 roku policjanci weszli do jego mieszkania, które wynajmował od jakiegoś czasu. Według TVP ciało było poćwiartowane i schowane w worki.
Prokuratura dementuje
Ze wstępnych ustaleń wynika, że do zabójstwa doszło między 5 a 11 stycznia. W jednym z mieszkań bloku na Niebuszewie ujawniono zwłoki mężczyzny. Na jego ciele ujawniono liczne rany cięte i kłuto-cięte. Nie mam informacji, by zwłoki były poćwiartowane. Dementuję te doniesienia – powiedziała w rozmowie z „Faktem” prok. Alicja Macugowska-Kyszka, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Z relacji sąsiadów wynika, że od 5 stycznia w mieszkaniu zamordowanego było słychać dziwne dźwięki, które przypominały remont.
Jedna z sąsiadek opowiadała, że zdenerwowało ją to, ponieważ nikt nie uprzedzał o remoncie, a odbywał się on w czasie dniu wolnym od pracy. Zdziwiła się, że ktoś przeprowadza remont w święto. Po odkryciu zwłok doszła do wniosku, że mogły to być odgłosy piły.
Podejrzany został zatrzymany do wyjaśnienia sprawy. Jest to Patryk P., którego zamordowany prawdopodobnie znał.