Jak ustaliła prokuratura, franciszkanin miał wykorzystywać seksualnie dzieci i więzić je w podziemiach klasztoru. Duchowny był opiekunem ministrantów. Upijał dzieci, a następnie molestował je. Do tych strasznych wydarzeń doszło w Bytomiu.
Więził dzieci w podziemiach
Prokuratura potwierdziła, że duchowny wykorzystywał seksualnie dzieci. Jak ustalili reporterzy Uwagi: ,,Podejrzany o pedofilię franciszkanin pełnił w swojej parafii funkcję opiekuna ministrantów. Prowadził zajęcia dla dzieci, wyjeżdżał z nimi na wakacje, czasami także sam na sam. Uchodził za lubianego i wzbudzał zaufanie w swoim środowisku.”
Franciszkanin z Bytomia wykorzystywał dzieci
Prokuratura Rejonowa w Bytomiu ustaliła, że duchowny przez długi czas miał dopuszczać się molestowania dzieci. W marcu tego roku zakonnik został aresztowany, usłyszał cztery zarzuty. Ustalono, że dopuszczał się do używania przemocy i stosowania gróźb wobec małoletnich.
Przełożeni o wszystkim wiedzieli
Ustalono również, że przełożeni zakonnika o wszystkim wiedzieli. Sami mieli zgłosić sprawę, oraz odsunąć duchownego od pełnionych obowiązków.