Gdyby fatalna pomyłka warszawskiego szpitala miała miejsce w filmie, nie jeden widz uśmiałby się do łez. Jednak to nie film, a życie, które przez jedną pomyłkę zostało odebrane żyjącej kobiecie.
Do okropniej pomyłki doszło 9 grudnia w Warszawie. Starsza pacjentka, u której stwierdzono zarażenie koronawirusem w bardzo ciężkim stanie trafiła do Szpitala Czerniakowskiego, wcześniej przebywała w izolatorium przy Domu Opieki „Nestor”. Na Czerniakowską została przywieziona w stanie bardzo ciężkim, gdzie była reanimowana przez zespół specjalistów, jednak nie udało się jej uratować.
„Moja mama jednak żyje” – ustalenia córki.
Kobieta trafiając do szpitala miała ze sobą dokumentację medyczną. Nikt nie sprawdzał czy dane pacjentki się zgadzają, a jej stan był zbyt ciężki by udało się z nią nawiązać kontakt i dowiedzieć jak się nazywa.
Po śmierci pacjentki zadaniem personelu było wystawić kartę zgonu oraz przekazać informację rodzinie. Rodzina podobno przyjęła wiadomość z ogromnym zrozumieniem. Kilka dni później córka rzekomo zmarłej kobiety chciała odebrać jej rzeczy z izolatorium. Na miejscu okazało się, że jej matka żyje i nadal przebywa przy Domu Opieki „Nestor”.
To córka zmarłej, a jednak żywej kobiety zwróciła uwagę na fatalną pomyłkę. Dzięki jej szybkiej reakcji udało się anulować akt zgonu. Ale tak na prawdę nikt nie wie kto został w takim razie pochowany.
Jak do tego doszło?
Tego dnia do izolatorium zostali przywiezieni podopieczni domu opieki „Patrycja”. Jednego dnia na Bobrowiecką trafiło 31 pacjentów z tej placówki. Przyjęcia trwały cały dzień od wczesnego ranka do bardzo późnych godzin nocnych.
Pacjenci przywożeni byli w karetkach z dokumentami, które ratownicy przekazali dalej, ale nie byli w stanie dopasować ich do konkretnych osób. Nie dostarczono również dowodów osobistych starszych osób.
Do takich pomyłek nie powinno dochodzić nigdy, stres, pośpiech czy pandemia nie są wytłumaczeniem. Nie można sobie nawet wyobrazić jakie cierpienie przeżywała rodzina pacjentki, która najpierw okazała się martwa, a ostatecznie żywa.