Prezes PiS Jarosław Kaczyński wziął udział w spotkaniu, które zostało zorganizowane na portalu Albicla.com. Wicepremier odniósł się do kryzysu jaki panuje w jego partii oraz społeczności LGBT.
„Ideologia” gender
Podczas spotkania, które odbywało się wirtualnie wicepremier Jarosław Kaczyński został zapytany o kilka kluczowych i szeroko omawianych w ostatnim czasie kwestii. Polityk odniósł się do „zagrożenia narzucaniem Polsce ideologii gender i LGBT”
Póki my rządzimy, to nam niczego nikt nie narzuci. Ci wszyscy, którzy chcą żyć w świecie normalnym, w świecie, w którym kobieta jest kobietą, mężczyzna jest mężczyzną, i nikt nie mówi o kobiecie jako o „osobie z macicą”. Jeżeli chcemy żyć w takim społeczeństwie, które odwołuje się do rzeczy oczywistych, trzeba wspierać naszą formację. My to gwarantujemy. Będziemy bardzo zaciekle i twardo bronić. Nigdzie w traktatach europejskich nie ma niczego takiego, co by nas miało skłaniać, czy zmuszać, żebyśmy przyjmowali te reguły, które rzeczywiście dzisiaj na świecie zaczynają dominować i są sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem i ograniczają radykalnie wolność, i to wolność ogromnej ilości ludzi, którzy są terroryzowani, żeby przyjąć tego rodzaju ideologię. Nie mamy zamiaru tego robić – powiedział Kaczyński.
Kryzys?!
Jarosław Kaczyński odniósł się również do tarć wewnątrz Zjednoczonej Prawicy. Opowiedział o tym, że tarcia zdarzają się w każdej partii i kierownictwo jest od tego, aby łagodzić spory i dążyć do porozumienia.
Od tego jest kierownictwo koalicji, by pewne sprawy łagodzić i szukać rozwiązań, i to robimy. Jesteśmy nastawieni, by ta kadencja trwała do jesieni 2023 r., do konstytucyjnego terminu wyborów i wierzymy, że nam się to uda, niezależnie od tego, że wybuchy emocjonalne i ambicjonalne poważnie nam w tym przeszkadzają – powiedział Jarosław Kaczyński.