Pełnomocnicy prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego złożyli do Sądu Najwyższego wniosek o kasację od wyroku w sprawie obrażenia Radosława Sikorskiego. Sąd orzekł, że prezes ma przeprosić za swoje słowa. Do dzisiaj tego nie zrobił.
Zdrada dyplomatyczna w Smoleńsku
Katastrofa w Smoleńsku wstrząsnęła wszystkimi jednak najbardziej Martą oraz Jarosławem Kaczyńskimi, ponieważ stracili bardzo ważne osoby. Ona, rodziców, on brata i bratową. Kaczyńska nie wypowiada się na ten temat. Jednak prezes PiS jest przepełniony nienawiścią za to co się zdarzyło.
Prezes PiS zarzucił politykowi Platformy „zdradę dyplomatyczną w Smoleńsku”. Sąd Apelacyjny uznał, że nie miał racji i nakazał przeprosiny Sikorskiego. Skarga kasacyjna najpierw wpłynęła do Sądu Apelacyjnego w Warszawie, a następnie akta sprawy przekazano Sądowi Najwyższemu.
Niefortunne wywiady
8 lipca 2020 roku zapadł wyrok nakazujący Jarosławowi Kaczyńskiemu przeprosić za swoje słowa. W sprawie chodzi o dwa wywiady, których udzielił prezes. Prezes PiS obarcza winą Donalda Tuska oraz Radosława Sikorskiego.
Jest też sprawa wystąpienia, zgodnie z prawem międzynarodowym zastępcy ambasadora [polskiego w Moskwie] Piotra Marciniaka do władz rosyjskich o eksterytorialność terenu, gdzie nastąpiła katastrofa. To rutynowa rzecz. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zdecydował się wycofać z tej decyzji. To bardzo poważna sprawa. Trudno sądzić, żeby została podjęta bez wiedzy i zgody premiera Donalda Tuska – mówił wtedy Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla PAP
W rozmowie z portalem Onet.pl był jeszcze bardziej krytyczny.
Wiceambasador w Moskwie Piotr Marciniak złożył notę w sprawie eksterytorialności miejsca katastrofy. Następnie polecono mu ją wycofać. To było posunięcie wykonane na polecenie Radosława Sikorskiego, ale czy bez wiedzy Tuska? Tu już jest bardzo poważny przepis kodeksu karnego – zdrada dyplomatyczna – Za te słowa o zdradzie dyplomatycznej Jarosław Kaczyński miałby przeprosić
Sikorski pozwał Kaczyńskiego do sądu o ochronę dóbr osobistych, podkreślając, że nie miał możliwości cofnięcia noty dyplomatycznej, ponieważ wiceambasador wcale jej nie wystosował.
Wyrok Sądu Apelacyjnego został ogłoszony w lipcu. Kaczyński w ciągu 7 dni miał wystosować przeprosiny na piśmie. Jednak do tej pory tego nie zrobił. Pytany o wyjaśnienie milczy, a jego pełnomocnicy zasłaniają się tajemnicą adwokacką.