Duże zadymienie utrudnia akcję ratunkową. Szpital musiało opuścić około 250-300 osób. Policja i straż pożarna szybko zareagowały, jednak ogień rozprzestrzenia się w szybkim tempie.
Z pierwszych informacji, które podają służby, które przybyły na miejsce wynika, że pożar zaczął się w budynku „A”. Aspirant Marek Kaczewiak dla TVN24 zrelacjonował krótko przebieg ewakuacji.
głoszenie otrzymaliśmy około 8:14. Na miejsce pojechały zespoły straży pożarnej, trwa akcja gaśnicza – mówił aspirant ze straży pożarnej w Łodzi.
Na chwilę obecną sytuacja pożarowa jest na tyle opanowana, że wszyscy są bezpieczni. Wiadomo, że ogień pojawił się w instalacji elektrycznej. Dokładna przyczyna pożaru będzie znana po sprawdzeniu wszystkiego przez straż pożarną gdy opadnie dym.