Niemowlak, który nie miał jak sam się bronić padł ofiarom bezduszności własnych rodziców. Ojciec znęcał się nad dzieckiem od dłuższego czasu. Lekarze byli w szoku, jak zobaczyli malucha.
Okrucieństwo
Rodzice małego Remigiusza przyjechali z nim do szpitala, maluch bardzo płakał z bólu. Na miejscu okazało się, że chłopiec ma złamaną nóżkę. W toku dalszego postępowania lekarze odkryli, że dziecko najprawdopodobniej było bite.
Lekarze odkryli, że mały Remigiusz ma zrosty po innych złamaniach, których nie było w jego karcie medycznej. Dodatkowo miał również bliznę po oparzeniu. Lekarze uznali, że chłopiec mógł być maltretowany, zdecydowali się na wezwanie policji.
Rodzice zostali zatrzymani
Matka dziecka oraz ojciec zostali zatrzymani. Oboje zgodnie twierdzą, że chłopczyk sam połamał sobie nóżki wkładając je między szczebelki łóżeczka. Trafili do więzienia na 3 miesiące, matce grozi do 10 lat więzienia, a ojcu dożywocie.
Niemowlak ma świeże złamanie. Oprócz tego zrosty po trzech wcześniejszych złamaniach nóżki w dwóch miejscach i siódmego żeberka. Do tego jeszcze był poparzony. Jego ojciec tłumaczył to tym, że przypadkowo Remek został oblany ciepłą wodą – mówi policjant w rozmowie z „Super Expressem”