Daniel Martyniuk odpowie za znieważenie sędziego? Prokuratura w Ostrowie Wielkopolskiej w rozmowie z „Gazeta Współczesna” powiedziała, że są powody aby wszcząć postępowanie w kierunku zniesławienia sędzi Marzeny Chojnowskiej. Martyniuk dopuścił się po wydaniu wyroku.

Daniel Martyniuk ponownie stanie przed sądem
Martyniuk ubiegał się o złagodzenie kary za łamanie zakazu prowadzenia pojazdów. Zastał za to skazany na 10 miesięcy kary pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, 10 tyś zł grzywny i 6-letni zakaz prowadzenia pojazdów. W sądzie usiłował udowodnić, że przez wyrok ma problemy z dojazdem do pracy oraz utrudniony kontakt z córką. Sędzię Chojnowska pozostała nieugięta i podkreśliła, że wyrok jest sprawiedliwy i uczciwy. Dodała, że może to „doprowadzi do procesów myślowych”. Po ogłoszeniu wyroku groził, że wyjedzie z Polski. Na drugi dzień, Daniel pokazał swoją prawdziwą twarz i w mediach społecznościowych rozwalone szafki. Następnie dodał kilka zdjęć, w których obraża sędzię Chojnacką.
Powody przedstawionych zarzutów
,,FAKT” w grudniu poinformował, że po zamieszczeniu wpisów Daniel jest monitorowany przez prokuraturę. ,,Gazeta Współczesna” informuje, że prokuratura w Ostrowie Mazowieckim prowadzi postępowanie in rem, czyli nikomu nie postawiono zarzutów. Jednak istnieją podstawy do dochodzenia w tym kierunku ,,zniesławienia i znieważenia sędzi za pomocą środków masowego przekazu”.