Prezes PiS już kilkukrotnie przejawiał obawy o możliwy atak na Polskę, stąd też pomysł o ustawie dotyczącej obrony kraju, którą w ostatnim czasie podpisał prezydent Andrzej Duda. Jarosław Kaczyński jest zdania, że konflikt na terenach Ukrainy może dotknąć obszary także poza nią. Podczas wywiadu dla Gazety Polskiej powiedział o scenariuszu, z jakim Polsce przyjdzie się zmierzyć.

Czy wojna może dotrzeć do Polski? Kaczyński ostrzega
Prezes Prawa i Sprawiedliwości udzielił wywiadu dla Gazety Polskiej, w którym poruszył obecny konflikt w Ukrainie. Przestrzegł o jego możliwym rozprzestrzenieniu się na arenie międzynarodowej. Mówię szczerze, jak jest. Czy ewentualne rozszerzenie konfliktu będzie miało ograniczony charakter, czy też przeniesie nas w rzeczywistość jakiejś III wojny światowej, o której przez całe lata rozmawialiśmy – wojny z użyciem na szeroką skalę broni atomowej – nikt dziś nie zagwarantuje, że tak się nie stanie. Ale też nikt nie ocenia, by to zagrożenie było bardzo wysokie – wyznał Kaczyński.

Zakończenie konfliktu w rękach Moskwy
Ukraina już miesiąc dzielnie odpiera ataki wroga, mimo założeń Putina, który twierdził, że zajmie sąsiedni kraj w kilka dni. To jest dowód na to, że Rosja być może nie radzi sobie tak, jak przewidywał prezydent Rosji. W opinii Kaczyńskiego, jeśli Ukraina dalej będzie stawiać opór, to Moskwa może być zmuszona do zawarcia pokoju. I to może rozpocząć jakiś proces zmian w Moskwie. Czerwone dywany na Zachodzie i powrót czegoś na kształt „gorbaczowmanii” też nie są wykluczone. Ale Gorbaczow zmienił jednak sytuację w świecie w sposób zupełnie inny, niż zamierzał. I to jest podstawa snucia optymistycznych scenariuszy – powiedział prezes PiS.