Dowodem na „bezprawną ingerencję” miał być wybuch w lewym skrzydle samolotu Tu 154-M nr 101. Nie wyklucza się unieważnienia raportu komisji Jerzego Millera z 2011 roku. O nowych przyczynach mówi Antoni Macierewicz, przewodniczący komisji.
Przyczyna katastrofy smoleńskiej – Macierewicz komentuje
Jak powiedział Macierewicz to ostatnie 20 sekund lotu przesądziło o tragedii smoleńskiej, w której zginęło 96 osób 10 kwietnia 2010 roku. Podkomisja przebadała „ścieżkę kontrolnego podejścia i odejścia na drugie zejście pilotów”. Zakładano, że badanie wydarzeń po hipotetycznym uderzeniu w brzozę nie ma już żadnego znaczenia. Tymczasem ostatnie 20 sekund lotu Tu-154M przesądziło o tragedii smoleńskiej. Podkomisja odtworzyła strukturę statku powietrznego i przeprowadziła symulację jego lotu i uderzenia w ziemię zgodnie z parametrami komisji pani Anodiny i komisji Jerzego Millera – mówił przewodniczący.

Rosyjska pułapka
W swojej wypowiedzi Antoni Macierewicz przedstawił tezę, że katastrofę spowodowała rosyjska ingerencja. Wybuch nastąpił w lewym skrzydle samolotu na wysokości 100 metrów, gdzie nie było wtedy wysokich drzew. W ostatnich badaniach potwierdzono obecność trotylu i pentrytu w pozostałościach z maszyny przez, które doszło do wybuchu.
Macierewicz podał dokładnie pięć argumentów potwierdzających nową tezę
- „Kopie nagrań z rejestrów CVR, MŁP, ATM”
- „Wyniki eksperymentów IL i WAT”
- „Analiza numeryczna milisekundowego dźwięku wybuchu”
- „Stenogram z nagrań CVR”
- „Eksperymenty wybuchowe”