Starający się o reelekcje prezydent Francji Emmanuel Macron podważa ludobójstwo w Buczy pod Kijowem. Jednocześnie wzywa do nienazywania Putina rzeźnikiem. Prezydent Zełeński nie pozostał mu dłużny.
Macron nie nazywa Putina zbrodniarzem
Macron, który ostatnimi czasy zasłynął z codziennego dzwonienia do Putina wzbrania się przed „eskalowaniem retoryki”. Nie zgadza się na nazywanie Putina zbrodniarzem i wątpi w ludobójstwo w Buczy, bowiem Rosjanie i Ukraińcy według niego to bratnie narody.

Reakcja prezydenta Ukrainy
Jest to ewidentne powtarzanie rosyjskiej propagandy. Nie wiemy na razie w jakim celu robi to prezydent Macron, ale jak widać stara się zachować kontakty z obiema stronami konfliktu. Jednakże prezydent Ukrainy w odpowiedzi na jego zachowanie zaprosił go do Buczy, aby francuski prezydent na własne oczy przekonał się, że Rosjanie dokonują na Ukrainie ludobójstwa.