Ozdrowieńcy muszą się liczyć z powikłaniami po przebyciu COVID-19. Ciągłe uczucie zmęczenia czy mniejsza wydolność płuc to najczęstsze pozostałości w organizmie. Naukowcy przyjrzeli się czy koronawirus ma wpływ na życie intymne.
Zamieszanie związane z koronawirusem nie opuszcza nas od marca 2020 roku. Pomimo, że zmagamy się z nim już od tak długiego czasu jest on dla nas zagadką, którą próbujemy rozwikłać.
Naukowcy zalewają nas nowymi doniesieniami o tym co nowego odkryli. Początkowo naukowcy uważali, że koronawirusa można mieć tylko gdy mamy określone objawy, potem okazało się, że chorobę można również przebyć bezobjawowo.
Doktor Dena Garson zwróciła uwagę na objawy, o których nikt wcześniej nie wspominał. Zauważyła ona bowiem, że mężczyźni u których wykryto koronawirusa po przebyciu choroby mają problemy z erekcją.
„pomimo tego, że jest to sprawa trywialna dla pacjentów na oddziałach intensywnej terapii, zaburzenia erekcji są prawdopodobną konsekwencją COVID-19 u osób, które przyżyły”
Zjawisko to nie dotyczy 100% zakażonych mężczyzn, jednak odsetek jest spory. Dodatkowy stres sprzyja problemom, z którymi mierzą się mężczyźni.