Gwiazda programu TTV w ostatnim czasie wydała swoją autobiografię pt. Prawdziwa historia królowej życia. W książce opowiada o wielu tajemnicach między innymi o historii poznania swojego byłego męża.

Znana Polaka o miłości do byłego męża
W swojej autobiografii celebrytka opowiada o swojej mrocznej przeszłości, oraz o ślubie w więzieniu ze swoim byłym mężem Pawłem Kaźmierskim. Gwiazda wiele razy łamała prawo, przez co miała problemy z policją. Dagmara poznała swojego męża w wieku 19 lat. Pomimo sprzeciwu przyjaciół i rodziny gwiazda potajemnie spotykała się ze swoim ukochanym. Wiedziałam, kto to jest. Każdy znał Kaźmierskiego. Był u nas królem, ale do rządzenia rękę miał ciężką. Wszyscy się go bali. […] Chciałam być z Pawłem i nic poza tym nie było dla mnie ważne. Nawet to, że moja rodzina nie bardzo go akceptowała. Ani mama, ani babcia nie chciały pogodzić się z faktem, że zamierzam zostać panią Kaźmierską – pisze w książce królowa życia.

Tragiczny finał miłości
Życie pary zmieniło się diametralnie kiedy okazało się, że ukochany celebrytki brał udział w głośnej sprawie zabicia gangstera Dariusza L. Paweł Kaźmierski uciekł do Stanów, później dołączyła do niego Dagmara, która była w ciąży. Po ciągłym ukrywaniu się para wróciła do Polski. Dagmara z urodzonym w Stanach synem wcześniej, następnie wrócił Paweł. Jednak po kilkunastu dniach od powrotu do ich drzwi zapukała policja. Przyjechali kawalkadą. Mnóstwo wozów, karetka, policjanci z tarczami, z długą bronią. […] Kaźmierski, kiedy zobaczył, co się dzieje, stanął w oknie i podniósł ręce do góry. „Nie strzelajcie! Tu jest dziecko!”, krzyknął. Nie strzelili. Weszli na górę, skuli Pawła i wyprowadzili przed dom. Zanim weszli, oddałam Conana osobie, która była z nami w domu. Poleciłam tej osobie, żeby zamknęła się z Conanem w drugim pokoju, ale on i tak od razu zaczął przeraźliwie płakać. Darł się cały czas: „Mama, mama!”. „Tam jest dziecko, nie wchodźcie”, powiedziałam, gdy policjanci stanęli w progu. Ale nie umiałam zachować spokoju jak mój mąż. Z żalu, niemocy, wściekłości, smutku, że go złapali, że tyle czasu się ukrywaliśmy i teraz wszystko trafia szlag, zaczęłam wrzeszczeć. Bluzgałam, krzyczałam, więc rzucili mnie na ziemię, skuli ręce z tyłu […] – pisze autorka
Ślub w więzieniu
Zakochani pomimo przeciwności losu postanowili pobrać się w areszcie, gdzie przebywał Paweł. Jednak pomimo tego więzienie zniszczyło ich związek a uczucie zaczęło wygasać. Dagmara w kolejnych latach również odsiadywała karę. Kiedy oboje wyszli na wolność już nie było czego naprawiać, dlatego też postanowili się rozwieść. Więzienie zniszczyło nasz związek. Kilka lat później ja też poszłam za kraty, a kiedy wyszliśmy oboje, niemal jednocześnie, z naszego związku wiele nie zostało. W końcu pokłóciliśmy się o głupotę, o której dziś nawet nie chcę pamiętać, i rozstaliśmy się na dobre – pisze królowa życia.