Irrfan Khan, który wystąpił w takich filmach jak Slumdog Millioner z ulicy, Jurassic World czy Życie Pi zmarł na raka w wieku 53 lat.
Był jednym z pierwszych indyjskich aktorów, który odcisnął trwały ślad w zachodnim kinie.
W oświadczeniu rodzina gwiazdy z Bollywood nazwała go „człowiekiem o niewielu słowach i aktorem cichego wyrażenia o głębokich oczach i pamiętnych działaniach na ekranie”.
„Irrfan był silną duszą, kimś, kto walczył do samego końca i zawsze inspirował wszystkich, którzy się do niego zbliżali.”

Irrfan Khan, jeden z bardziej znanych i ukochanych aktorów w Indiach, ujawnił w marcu 2018 r., że zdiagnozowano u niego rzadki nowotwór. Był on początkowo leczony w londyńskim szpitalu przed powrotem do Indii we wrześniu ubiegłego roku, ale zmarł w Mumbaju w środę rano z infekcją okrężnicy.
Zadebiutował również na ekranie w nominowanym do Oscara dramacie 1988 „Salaam Bombay!”, Opowiadającym o dzieciach ulicy z Bombaju.

W swojej ponad 30-letniej karierze pracował z takimi reżyserami, jak Mira Nair, Wes Anderson i Ang Lee.
Ostatni film Bollywood Iffran Khana to kontynuacja jednego z jego największych hitów Bollywood Hindi Medium, został wydany tuż przed zamknięciem Indii w zeszłym miesiącu z powodu pandemii koronawirusa.
Khan został pochowany na cmentarzu Versova Kabristan w Mumbaju wkrótce po ogłoszeniu wiadomości o jego śmierci. Jego rodzina, bliscy krewni, a także przyjaciele byli obecni na pogrzebie.
To druga tragedia dla rodziny w ciągu ostatnich kilku dni.
Cztery dni wcześniej 95-letnia matka Irrfan Khan’a zmarła w Jaipur. Niestety aktor nie mógł wziąć udziału w jej pogrzebie z powodu ogólnokrajowej blokady Indii.