Jedyna telewizja, która zdecydowała się na organizację plenerowej imprezy sylwestrowej jest Telewizja Polska. Filip Chajzer skomentował wyczyny TVP.
Impreza sylwestrowa TVP ma odbyć się 31 grudnia w Ostródzie. Zamiast publiczności mają się tam pojawić dobrze bawiący statyści, którzy dostaną marną stawkę za kilka godzin tańca na dworze. Statyści mają „dobrze się ruszać” do hitów Zenona Martyniuka czy Cleo.
Większość Polaków spędzi sylwestra w domu na kameralnych imprezach, w łóżku lub na kanapie. Obostrzenia, które wprowadzono skutecznie zniechęciły do zabawy. Są zakazy, które nie każdego obowiązują. Telewizja Polska zalicza się do tych, którzy nie mają zakazu przemieszczania, korzystania z hoteli czy zgromadzeń.
TVP może więcej?
TVP nie widzi przeszkód w zorganizowaniu plenerowego sylwestra. Cała impreza odbędzie się w amfiteatrze w Ostródzie. Co prawda mieszkańcy nie będą mogli bawić się na widowni, ponieważ ich obowiązuje zakaz przemieszczania, ale Telewizja Polska znalazła i na to sposób. Na Sylwestrze Marzeń będą bawić się opłaceni statyści. Sprawę nagłośnił dziennikarz Filip Chajzer na swoim Instagramie.
Statyści szukani od zaraz
Filip Chajzer wyśmiał TVP na swoim profilu na Instagramie. Pokazał tam SMSa, w którym podana jest dosyć niska stawka za kilka godzin pracy. 200 zł i transport z Warszawy do Ostródy. Za taką stawkę statyści mają spędzić 16 godzin w pracy, najpierw w autobusie, później na „dobrej zabawie”, później znowu w autobusie. 12,5 zł za godzinę pracy to mniej niż za średnia krajowa.